Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Platforma Obywatelska wchłonie Nowoczesną? Przewodnicząca Katarzyna Lubnauer zaprzecza. Jednak w łódzkiej PO mówią coś innego

Marcin Darda
Marcin Darda
Według naszych nieoficjalnych informacji, Nowoczesna zostanie wchłonięta przez Platformę Obywatelską, i to nie tylko w Łodzi. Przewodnicząca Katarzyna Lubnauer zaprzecza, jednak z łódzkiej PO dobiegają zupełnie inne informacje.

Informacje o nadchodzącym wchłonięciu Nowoczesnej przez PO, krążą po Łodzi już od kilku dni. Kandydaci Nowoczesnej w wyborach samorządowych startowali w Łodzi w ramach szerokiej koalicji w komitecie Hanny Zdanowskiej, choć klub radnych, podobnie jak w łódzkim sejmiku, nosi nazwę Koalicji Obywatelskiej. Do Rady Miejskiej Łodzi dostała się trójka kandydatów Nowoczesnej (czwarty radny doszedł w trakcie kadencji - red.), w tym Marcin Gołaszewski, szef regionu łódzkiego partii, który został przewodniczącym Rady Miejskiej, w sejmiku zaś Nowoczesna na jednego radnego w opozycyjnym klubie KO. Teraz zaś mówi się, że obecność polityków N w klubach radnych KO, miałaby przekształcić się w oficjalne ich wejście do PO, a Nowoczesna miałaby zostać w ciągu kilku miesięcy zlikwidowana i zniknąć z politycznej mapy kraju.

- Nie mam upoważnienia by udzielać informacji na ten temat - mówi nam przewodniczący Gołaszewski. - Proszę kontaktować się z Katarzyną Lubnauer.

Przewodnicząca Lubnauer zaprzecza. W przesłanym nam sms-ie in informuje o "odtwarzanianiu Koalicji Obywatelskiej" i "ścisłej współpracy z PO na przyszłe wybory".

W łódzkiej Platformie mówią jednak, że decyzja jest, a przynajmniej była już podjęta.

- Otrzymaliśmy informację, że przejdą do nas członkowie Nowoczesnej w Łodzi, podano liczbę około 70 osób - mówi nam polityk łódzkiej PO. - Ta grupa ma utworzyć nowe koło w naszych strukturach, wzbogacone o kilku członków PO. Być może w Nowoczesnej postanowiono przesunąć ten moment na czas, gdy zostaną utworzone listy wyborcze do Sejmu, albo uznali, że wolą sami o tym poinformować w dogodnym im czasie.

Nowoczesna powstała przed wyborami parlamentarnymi 2015 r., jako wyraz buntu przeciw Platformie Obywatelskiej, która - zdaniem założycieli - odeszła od swych liberalnych korzeni przez osiem lat rządów. Teraz, jeśli jej działacze wejdą w struktury PO, będzie to absurdalna wręcz ironia losu, choć wśród działaczy są byli członkowie PO.

W każdym razie wynik - 7,6 proc. - zagwarantował Nowoczesnej 28-osobowy klub poselski, co dawało pozycję czwartej siły w Sejmie. Partia, której sondaże dawały już blisko 30 proc. poparcia, otrzymała jednak kilka mocnych ciosów, po których jej poparcie spadło w okolice progu wyborczego. Najpierw, w środku protestu okupacyjnego w Sejmie, na jaw wyszła informacja o "przerwie", jaką od protestu na Maderze zafundowali sobie lider i założyciel partii Ryszard Petru z posłanką Joanną Schmidt. Potem okazało się, że przez błąd w sprawozdaniu finansowym partia otrzyma tylko 75 proc. subwencji, następnie Petru przegrał wewnętrzne wybory z łodzianką Katarzyną Lubnauer, a po wyborach odeszło z klubu kilka kluczowych postaci na czele z Petru. Pod koniec 2018 r. nastąpił kolejny exodus, po którym Nowoczesna ledwo utrzymała status klubu licząc 15 posłów. Partia ma także około 4 mln zł długu.

W wyborach do Parlamentu Europejskiego Nowoczesna startowała w ramach Koalicji Europejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki