Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy rugbiści Budo 2011 Aleksandrów Łódzki w finale znów zagrają w Sopocie?

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Eryk Chain - Budo 2011
Eryk Chain - Budo 2011 Fot. Michał Żukowski
Rugbiści Budo 2011 Aleksandrów Łódzki przegrali w Sopocie w hicie 16 kolejki Ekstraliga Rugby z Ogniwem 17:42 i tym samym sopocianie przypieczętowali swój występ w finale. Taki wynik oznacza, że podopieczni Karola Czyża są zdecydowanie bliżej gry w na swoim boisku w wielkim finale rozgrywek. Do końca sezonu zasadniczego dwie kolejki. Nasi rugbiści muszą liczyć na przegraną Ogniwa w meczu z Arką lub Juvenią. Budo 2011 grają jeszcze na wyjeździe z Lechią i dostaną punkty za walkower ze Skrą.

Trenerzy Budo 2011 tym razem nie mogli skorzystać z Piotra Karpińskiego i Oleksandra Szewczenki. To duże osłabienie naszej drużyny i brak tych dwóch ogniw było widać w meczu z Ogniwem.
Na mecz Ogniwa Sopot z Budo 2011 Aleksandrów Łódzki kibice ostrzyli sobie zęby od dłuższego czasu. Dwie czołowe ekipy naszej ligi w bezpośrednim starciu miały rozstrzygnąć między sobą, która z nich zajmie pierwsze miejsce w ligowej tabeli i w wielkim finale Ekstraligi zagra na własnym boisku.

Początek spotkanie nie świadczył jednak o tym, że spotykają się dwie najlepsze drużyny w lidze, bo bardzo dużą przewagę miało Ogniwo. Kiedy w 21. minucie, po świetnym wejściu Dwayne’a Burrowsa i efektownym zwodzie Mateusza Plichty gospodarze przyłożyli po raz drugi, a Wojciech Piotrowicz udanie podwyższył, zrobiło się 18:0 dla sopocian. Przyjezdni byli nieco bezradni i zupełnie nie przypominali drużyny, która potrafiła zdominować niemal każdego rywala w Ekstralidze.

Siedem minut później zresztą ponownie szyki obronne Budo rozbił Burrows, a Plichta ponownie wpadł z piłką na pole punktowe. „Formalności” dopełnił Piotrowicz i zrobiło się już 25:0, co dla gości mogło być lekkim szokiem.

W 32. minucie w końcu drużyna z Aleksandrowa Łódzkiego pokazała coś, z czego słynie, czyli dobrą grę formacji młyna. Po sformowaniu maula i mocnym pchnięciu Szymon Witkowski przedarł się na pole punktowe i zdobył pierwsze przyłożenie dla przyjezdnych. Nie udało się podwyższyć Patrykowi Chainowi, ale i tak dla Budo 2011 był to sygnał, by próbować powalczyć w tym spotkaniu.

I faktycznie, goście mieli kolejne szanse na zdobycze punktowe, ale ich własne błędy spowodowały, że nic z tego nie wyszło. Tuż przed końcem pierwszej części gry kolejne przyłożenie zaliczyli za to gospodarze. Najpierw świetnie pchnęła formacja młyna Ogniwa, potem dwukrotnie bardzo szybko grę wznowił Plichta, znów sporo metrów zrobił Burrows, a na polu punktowym zameldował się Vaha Halaifonua i zapewnił ekipie z Trójmiasta punkt bonusowy, dając swojej drużynie prowadzenie 30:5.

Po niespełna dziesięciu minutach drugiej części gry Ogniwo dołożyło kolejne siedem „oczek”. Najpierw na polu punktowym zameldował się Stanisław Powała-Niedźwiecki, a potem ponownie celnie między słupy kopnął Piotrowicz. Budo 2011 w drugich 40 minutach musiało radzić sobie bez kontuzjowanego Tomy Mchedlidze i było w bardzo trudnej sytuacji, nie mając na horyzoncie zbyt świetlanych perspektyw.

Goście walczyli jednak do końca i w 72.minucie udało im się zaliczyć drugie przyłożenie, tym razem autorstwa Irakliego Tsitsiwadze. Sześć minut później świetnym rajdem między obrońcami popisał się Przemysław Dobijański i on także wpadł na pole punktowe Ogniwa. Tym razem Chainowi nie udało się podwyższyć, a na tablicy wyników pojawił się rezultat 37:17 dla gospodarzy.

W ostatniej akcji meczu Adam Piotrowski sprytnie nakrył kop graczy Budo 2011, w ostatniej chwili oddał piłkę do nadbiegającego Halaifonuy, a ten ustalił wynik tego starcia na 42:17 co oznacza, że Ogniwo Sopot wskoczyło na pozycję lidera Ekstraligi rugby i jest bardzo blisko tego, by w wielkim finale po raz kolejny zagrać na własnym boisku.

Ogniwo Sopot - Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 42:17 (30:5)
Punkty dla Budo 2011: Szymon Witkowski 5, Irakli Tsivtsivadze 5, Przemysław Dobijański 5, Patryk Chain 2.
Budo 2011 Aleksandrów Łódzki: Vitalii Kramarenko, Davit Nibladze, Toma Mchedlidze, Patryk Olejnik, Irakli Tsivtsivadze, Przemysław Serafin, Eryk Chain, Szymon Witkowski, Elguja Kikvadze, Patryk Chain, Przemysław Dobijański, Lomani Fili, Polomea Kata Finau, Damian Wlaźlak, Paweł Urbaniak. Rezerwowi: Robert Kacprowicz, Maciej Orłowski, Kamil Brzozowski, Hubert Lewandowski, Jan Krajka, Łukasz Chain. Trenerzy: Przemysław Szyburski, Mirosław Żórawski.

Inne mecze:
Posnania - Lechia Gdańsk 5:35, Pogoń Siedlce - Juvenia Kraków 17:37, Orkan Sochaczew - Arka Gdynia 68:26.
1. Ogniwo Sopot 16 69 657-209
2. Budo 2011 Aleksandrów Ł. 16 67 613-237
3. Orkan Sochaczew 16 55 720-283
4. Budowlani Lublin 16 55 455-263
5. Lechia Gdańsk 15 41 442-403
6. Juvenia Kraków 16 33 487-454
7. Arka Gdynia 15 21 359-639
8. Pogoń Siedlce 16 14 208-648
9. Posnania Poznań 16 10 195-1082
10. Skra Warszawa16-52367-309
XVII kolejka: 20–21 maja 2023
Pogoń Awenta Siedlce – Posnania Poznań
Juvenia Kraków – Orkan Sochaczew
Arka Gdynia – Ogniwo Sopot
Budo 2011 Aleksandrów Łódzki – Up Fitness Skra Warszawa
Edach Budowlani Lublin – Lechia Gdańsk

XVIII kolejka: 27–28 maja 2023
Lechia Gdańsk – Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
Edach Budowlani Lublin – Posnania Poznań
Up Fitness Skra Warszawa – Arka Gdynia
Juvenia Kraków – Ogniwo Sopot
Orkan Sochaczew – Pogoń Awenta Siedlce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki