Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy sędzia kibic Widzewa może sędziować mecz ŁKS

Dariusz Kuczmera
Trener Kazimierz Moskal też miał uwagi do pracy sędziego meczu z Puszczą Niepołomice
Trener Kazimierz Moskal też miał uwagi do pracy sędziego meczu z Puszczą Niepołomice Krzysztof Szymczak
Świat stanął na głowie. Nawet przedstawiciele tak zwanych zawodów zaufania społecznego nie są godni zaufania, bo kierują nimi partykularne interesy.

Przed laty, pamiętam, jak kibiców Widzewa na stadion Legii przy ul. Łazienkowskiej prowadzono w specjalnym kordonie, niczym więźniów, pod nadzorem policji. Jeden ze stróżów prawa był wyjątkowo agresywny i wrogo nastawiony do fanów klubu wtedy z ul. Armii Czerwonej. Sprawa jego zachowania szybko się wyjaśniła, bo policjant miał na białej pałce (dla wtajemniczonych - tonfie) napis ujawniający jego sympatie. Ten napis brzmiał: „Legia King”.

Legia King

Myślałem, że to szczyt góry lodowego absurdu, ale ostatnio spotkało mnie jeszcze większe zaskoczenie. Otóż mecz juniorów ŁKS sędziował arbiter z Łodzi i w wielu sytuacjach dawał wyraz swojej antypatii wobec ełkaesiaków. Dlaczego? Sędziowie też są kibicami. A skoro na przykład kibicują Widzewowi, to jednoznaczne jest, że są wrogami ŁKS - tak wytłumaczył mi tę dziwną sytuację były piłkarz, który z wnukiem zasiadł na trybunie obiektu przy Minerskiej.
Jak zachowywał się ów sędzia? Niby gwizdał poprawnie, zresztą rywal ŁKS miał dużą przewagę, ale zwracał się do młodych piłkarzy obraźliwymi zwrotami. Na uwagę, panie sędzio, faul, odpowiadał mniej więcej tak: „Naucz się podawać do czarnego” (w czarnych strojach grali ełkaesiacy).

Kierunkowy 09

W innej sytuacji sędzia drwił z piłkarzy: „wykręć kierunkowy 08 i dzwoń z pretensjami” - mówił. To warto wyjaśnić: z Widzewa kiedyś szydzono, gdy przegrał z Eintrachtem Frankfurt 0:9. Mówiono, że kierunkowy na Widzew to zero dziewięć.
Najmniejszą uszczypliwością była uwaga: „czemu spóźniliście się po przerwie, nie dostaliście zegarków na komunię?”.
Przez myśl mi nie przeszło, że należy od sędziów wymagać nie tylko niekaralności, Nipów, Peselów, ale także wypełnienia rubryki: kibic klubu: bez sympatii.
Kiedyś sędzia gwizdał trawę, czyli to co było na boisku, albo pomagał jednej drużynie, bo w jakiś tam sposób został do tego poproszony przy pomocy wypełnionej koperty lub koła zapasowego (pamiętacie sędziego F?). Korupcji dziś nie ma, ale są sympatie. Najgorzej, że są ujawniane wobec młodych piłkarzy.

Michał Listkiewicz gwizdał Widzewowi

Przed laty kibice byli zdziwieni, gdy mecz Widzewa z Legią prowadził międzynarodowy z Warszawy Michał Listkiewicz. Obawialiśmy się, czy nie będzie czasem podświadomie nawet pomagał Legii, ale o dziwo, tego nie robił. Po latach okazało się, że arbiter Michał Listkiewicz jest kibicem lokalnego rywala Legii, czyli Polonii, został nawet prezesem Czarnych Koszul.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki