Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy ulica Konstytucyjna jest potrzebna kurczącej się Łodzi?

Paweł Pijanowski
Ulica Kopcińskiego przyjmuje sporą część tranzytu, który zostanie przejęty przez A1. Więc po co Konstytucyjna?
Ulica Kopcińskiego przyjmuje sporą część tranzytu, który zostanie przejęty przez A1. Więc po co Konstytucyjna? Paweł Łacheta
Od wielu lat interesują mnie zagadnienia związane z przekształcaniem się struktury przestrzennej miast, ewolucją ich planów oraz porównywaniem zamierzeń z ich ostateczną realizacją. Będąc łodzianinem od urodzenia, a zarazem architektem, właśnie Miastu Łódź przyglądam się najdokładniej. Od kiedy skończyłem studia, przebieg nowej ulicy zwanej Konstytucyjną, wciąż mam w pamięci i zastanawiam się czy ten pomysł zostanie zrealizowany. Zastanawiałem się również, czy ma on sens oraz jakie konsekwencje pozytywne i negatywne za sobą pociągnie.

Od niedawna zostałem również mieszkańcem Osiedla Radiostacja, więc problematyka przebiegu ul. Konstytucyjnej w rejonie Parku 3-Maja stała mi się jeszcze bliższa, choć kierunek patrzenie na nią wcale nie uległ zmianie od wielu lat. Posiadam również prawo jazdy i jak większość łodzian na miasto patrzę zarówno z poziomu pieszego jak i kierowcy zza szyby samochodu - problemy komunikacji w mieście nie są więc mi obce.

Ponieważ pod koniec zeszłego roku, zainteresowanie ul. Konstytucyjną wśród mieszkańców Łodzi znacznie wzrosło, a wizja jej realizacji przybrała realniejsze kształty, pozwolę sobie również przedstawić opinię na ten temat, ze szczególnym naciskiem na rejon Parku 3 Maja. Nie podlega dyskusji, że przebieg ulicy Konstytucyjnej planowany był od lat i pojawiał się na różnych planach, które właśnie linię końca ówczesnego parku wskazywały jako miejsce przebiegu istniejącej nawet już wtedy uliczki - nieutwardzonej drogi. Na wschód od niej właściwie rozciągały się już tylko pola.

Wraz z kolejnymi planami rozrostu Łodzi ul. Konstytucyjna ciągnęła się jeszcze bardziej na południe, a projektanci tych planów zagospodarowania przykładali do niej raz mniejsze, raz większe znaczenie. Ważniejszy od historii jest jednak stan obecny, który możemy opisać jako:

1. Istniejący park od ul. Kopcińskiego do ul. Niciarnianej;
2. Zarezerwowany pas terenu po drogę/ulicę, z wyznaczoną nawet częścią działek pod kątem tej inwestycji;
3. Obowiązujące "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego" wskazujące docelowy układ komunikacyjny miasta, w którym ul. Konstytucyjna odgrywa znaczącą rolę;
4. Szczątkowe plany zagospodarowania przestrzennego będące w mniejszym lub większym związku ze sporną ulicą;
5. Interes łodzian mieszkających w pobliżu planowanej ulicy.

Ciężko mi polemizować z zarezerwowanym korytarzem na ul. Konstytucyjną, w którym od lat inwestycje biorą pod uwagę przebieg ulicy, ale należy się zastanowić, czy jej powstanie, nie tyle przyniesie jakieś dodatkowe korzyści, ale czy jest w chwili obecnej w ogóle potrzebne.

Z żalem należy wspomnieć, że Łódź jest obecnie "na biegu wstecznym" - zmniejsza się ilość ludności, a odbiór miasta przez mieszkańców i przyjezdnych jest bardzo negatywny. Postępuje niedobry proces wyludniania się śródmieścia, a obszary przy granicy miasta cieszą się lepszym postrzeganiem przez łodzian. Niestety, miasto jest coraz mniejsze i tak naprawdę będzie potrzebowało coraz mniejszego obszaru z coraz mniejszym centrum. A Studium, przeciwnie, zakłada rozrost miasta i powiększanie strefy centralnej między innymi przez przesunięcie ruchu z Kopcińskiego na Konstytucyjną. Co ciekawe, status przyszłej ul. Kopcińskiego/Rydza w Studium jest taki sam jak Narutowicza/Zielona, ale to już inny temat...

Jednocześnie następuje duży rozwój infrastruktury komunikacyjnej poza miastem w postaci autostrad, co wpłynie na ruch tranzytowy ul. Kopcińskiego, którą to ul. Konstytucyjna ma odciążyć.

Jak łatwo zauważyć, uruchomienie odcinka autostrady A1 Stryków-Tuszyn odbije się znacząco na ruchu na Kopcińskiego, a więc przesłanki do budowy Konstytucyjnej również się zmienią. Potrzeba jej realizacji zejdzie na dalszy plan niewiadomej przyszłości. Dziś każdy może poobserwować sobie rejestracje samochodów jadących Kopcińskiego i zauważyć duży procent samochodów z innych części Polski, wybierających tą ulicę jako tranzytową. Gdy te samochody pojadą A1, zrobią miejsce dla ruchu miejskiego i dopiero wtedy będzie możliwe określenie zapotrzebowania na dodatkową ulicę. Tym bardziej, że z racji ukształtowania miasta dużo bardziej problematyczne jest przemieszczanie się samochodem na osi wschód-zachód (gdzie w obrębie szeroko rozumianego śródmieścia mamy do dyspozycji jedynie Piłsudskiego) niż na osi północ-południe (Kopcińskiego, Al. Włókniarzy, Kościuszki).

Model z przerzuceniem ruchu z Kopcińskiego jako drogi zbiorczej na pobliską ulicę Konstytucyjną (główną) się nie sprawdzi, ponieważ większość (a prawdopodobnie wszystkie) analizy kształtowania się ruchu w mieście nie biorą jeszcze pod uwagę coraz bardziej popularnej technologi nawigacji GPS ustalającej na bieżąco natężenia ruchu i odpowiednio prowadzącej kierowców w czasie rzeczywistym, nie tylko drogami głównymi i zbiorczymi. Obecnie bardzo ciężko przewidzieć jak ta technologia wpłynie na kształtowanie się komunikacji w mieście i tranzytu przez miasto.

W przypadku obecnych zatorów na Kopcińskiego w godzinach szczytu większe znaczenie ma wydolność skrzyżowań, a po wybudowaniu Konstytucyjnej, niewydolne tzw. skrzyżowanie Marszałków, "przeniesie się" na planowane skrzyżowanie Piłsudskiego z Konstytucyjną. Nie chce mi się wierzyć, że wraz z budową ul. Konstytucyjnej zbudowanych zostanie 6 nowych wielopoziomowych węzłów podobnych do tego z Mickiewicza/Włókniarzy, skoro dotychczas w Łodzi mamy takich węzłów tylko 2. A obecna słaba wydolność ul. Kopcińskiego/Rydza wynika właśnie z braku takich węzłów, szczególnie na skrzyżowaniu z Piłsudskiego, i istnieniu fatalnych torowisk na innych ulicach prostopadłych.

Gdyby zamiast budować całą nową Konstytucyjną z mnóstwem nowych węzłów wielopoziomowych, zbudować jeden węzeł na "skrzyżowaniu Marszałków", sytuacja na całej Kopcińskiego diametralnie by się polepszyła, bo to węzły są problemem, a nie ilość ulic!

Po ewentualnym powstaniu Konstytucyjnej i powstaniu A1, Kopcińskiego nadal pozostanie wygodniejszą trasą tranzytu międzydzielnicowego, a Konstytucyjna z racji swojego przebiegu łączyć będzie Łagiewniki/Strykowską z południem miasta. Tylko ilu łodzian mieszka w Łagiewnikach?
Dla kogo więc będzie Konstytucyjna, jako trasa tranzytowa? To zależy w pewnym stopniu również od tego, czy A1 Stryków-Tuszyn będzie płatna i jak nawigacje GPS poprowadzą kierowców z innych regionów Polski. Jeśli parametry Konstytucyjnej będą zachęcające, (a takie są w planach - po 3 pasma ruchu w każdą stronę), miasto budując ulicę dla swoich mieszkańców przyciągnie ruch "obcych" z drogi krajowej A1.

Z zapisów Studium wynika, że nowa ulica będzie miała wyższy status od Kopcińskiego. Konstytucyjna ma być ulicą główną, a Kopcińskiego tylko zbiorczą. Projektowany charakter ulicy wpłynie na jej parametry, tzn. np. szerokość (ustawowo min. 35m, a planowana w przypadku Konstytucyjnej 50-60m) i odległość między skrzyżowaniami (min. 500m/400m, a będzie dużo, dużo więcej). To spowoduje, że Konstytucyjna stanie się drogą tranzytową lepszą niż A1.

Niebagatelną sprawą jest też wzajemna relacja Park 3 Maja - ulica Konstytucyjna. Pomijając tak bzdurne argumenty za prowadzeniem ulicy w tym miejscu, z jakim się spotkałem, mówiące o tym, że ten teren zielony to dwa parki (3 Maja i Baden-Powella) więc można je rozciąć ulicą, pozostaje jeden argument za: przygotowano i zarezerwowano korytarz przez środek parku. Tak, z premedytacją piszę słowo "park" w liczbie pojedynczej, bo mimo istnienia dwóch nazw na sąsiadujące obszary zieleni, funkcjonalnie tworzy on obecnie jedną całość, a obie umowne części parku wzajemnie się uzupełniają. Każdy kto choć raz przespacerował się od Kopcińskiego do Niciarnianej to wie.

W parku mamy: place zabaw (na szczęście dwa), ośrodek sportu, górkę dla dzieci, place do koszykówki i tenisa stołowego, amfiteatr, halę sportową, miasteczko ruchu drogowego, hale do tenisa itp. Pełen wachlarz funkcji, które planowana ul. Konstytucyjna podzieli i każdy kawałek parku "przypisze" innemu osiedlu. Obecnie z parku korzystają mieszkańcy Osiedla Radiostacja, ale również mieszkańcy bloków skupionych koło ul. Kazimierza. Po wybudowaniu ul. Konstytucyjnej jedni i drudzy stracą możliwość korzystania z funkcji odciętego kawałka parku. Dzieci z Radiostacji nie dotrą już na górkę i tenisa, mieszkańcy ul. Niciarnianej/Kazimierza, pozbawieni zostaną ośrodka sportowego w Parku 3-Maja, mini "siłowni" i kilku innych atrakcji.

To nie są bagatelne skutki społeczne w kontekście obecnie wątpliwej konieczności budowy ul. Konstytucyjnej, o której pisałem na początku! Polityka prorodzinna miasta to nie tylko budowa/organizowanie przedszkoli, ale również zapewnienia odpowiednich warunków rekreacji i jakości życia. Przecięcie parku ulicą, zdecydowanie obniży standard życia okolicznych mieszkańców, nie dając za wiele korzyści pozostałym, czy miastu jako całości.

Mój olbrzymi sprzeciw budzi uchwalony już plan zagospodarowania dla Parku 3 Maja! W moim odczuciu, w tej sytuacji planem powinien zostać objęty cały park, łącznie z obszarem zieleni im. Baden-Powella, a nie jedynie fragment. Możliwe, że wtedy zapisy planu brałyby pod uwagę wzajemne relacje terenów zielonych nawet rozciętych ul. Konstytucyjną. Obecnie w planie nie dostrzega się konieczności jakiegoś pieszego skomunikowania obu rejonów parku, jakiejś choćby próby zachowania jedności funkcjonalnej parku. Nie przewiduje się choćby nawet jakiejś kładki przez ulicę. Zaznacza się jedynie ciąg rowerowy osiedle Radiostacja - kierunek centrum handlowe za torami, ignorując zupełnie istnienie parku po drugiej stronie ulicy Konstytucyjnej.

Inna sprawa to właśnie to, jak będą w tym miejscu wyglądały tory kolejowe i w ich kontekście poziom przebiegu Konstytucyjnej. Kiedyś miała ona iść w zagłębieniu i wtedy powinno się dążyć do przynajmniej częściowego zasypania jej w obrębie paku (wykonania mini tunelu), co umożliwiłoby zachowanie jednorodnej funkcjonalności parku. Dla zwierząt przewiduje się przejścia przez autostrady i podobne rozwiązanie powinno być zastosowane w tym przypadku dla ludzi - mieszkańców tego miasta. Dwa szerokie kilkunastometrowe/kilkudziesięciometrowe, porośnięte zielenią przejścia przez (ponad) ulicą byłyby w moim odczuciu jakimś kompromisem do zaakceptowania. Takie właśnie zapisy powinny znaleźć się w nowym planie. Zapisy kreatywne, a nie stwierdzające, że za ul. Konstytucyjną jest pustka i niebyt...

Podsumowując. Opowiadam się, za wstrzymaniem kroków w kierunku budowy ul. Konstytucyjnej przynajmniej do czasu uruchomienia autostrady A1 Stryków-Tuszyn oraz do momentu zaistnienia optymistycznych przesłanek o rozwoju Łodzi w rozumieniu ilości jej mieszkańców. Wtedy będzie można powrócić do analizy konieczności budowy kolejnej obwodnicy w postaci Konstytucyjnej, 300 m od starej - Kopcińskiego. Jednocześnie, niezależnie opowiadam się za ponownym opracowaniem planu zagospodarowania przestrzennego dla parku 3Maja/Baden-Powella jako jednego obszaru funkcjonalnego, w którym projektowe rozwiązania będą sprzyjać zachowaniu jedności parku, zachowaniu pełnej funkcjonalności parku dla wszystkich mieszkańców Oś. Radiostacja i ul. Niciarnianej/Kazimierza, a parametry ul. Konstytucyjnej zbliżą się do parametrów miejskiej ulicy, a odejdą od parametrów 6 pasowej autostrady. (...)

Paweł Pijanowski
architekt, łodzianin, kierowca

Skróty pochodzą od redakcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki