Czy ZPOW Agros Nowa wstrzyma przetwórstwo surowców w Łowiczu?

Budowa zakładowej oczyszczalni ścieków uderza w interesy władz Łowicza. Ratusz za ogromne pieniądze przebudowuje własną oczyszczalnię ścieków, do której obecnie podłączony jest ZPOW Agros Nova. A warto przypomnieć, że jest on największym ich producentem w mieście nad Bzurą.

Spółka zaoszczędzi nie tylko na współpracy z Zakładem Usług Komunalnych w Łowiczu, który zarządza miejską oczyszczalnią. Co więcej, ZPOW AN planuje wykorzystywać powstające w zakładzie ścieki do produkcji własnego prądu i pary technologicznej (kupuje ją od Zakładu Energetyki Cieplnej w Łowiczu; jest największym klientem w tym segmencie częściowo miejskiej spółki energetyki cieplnej). Ponadto około 30 proc. wody zużywanej przez łowicki zakład ma zostać ponownie wykorzystywane po oczyszczeniu. To również uderzy w dostarczający wodę ZUK.

- Jesteśmy zobligowani do dbania o interes miasta, a warto zaznaczyć, że ścieki przemysłowe, które ZPOW Agros Nova wprowadza do naszej oczyszczalni generują rocznie dochód w wysokości 3 mln. To 33 proc. rocznych wpływów z tego tytułu – informuje burmistrz Krzysztof Kaliński. – W ubiegłym roku za parę wodną wyprodukowaną przez ZEC w Łowiczu spółka zapłaciła ponad 3 mln zł. To 36,6 proc. rocznych wpływów spółki ciepłowniczej. Stąd też nasze obawy związane z planami budowy zakładowej oczyszczalni ścieków.

Z kolei wielu mieszkańców okolicznych osiedli obawia się, że nowa oczyszczalnia stanie źródłem przykrych zapachów, hałasu oraz zanieczyści rzeki i wodę gruntową. Społeczny niepokój budzą także przewidywane spadki cen okolicznych nieruchomości.
Jarosław Samsel, prezes ZPOW AN w Łowiczu, zapewnia, że planowana oczyszczalnia nie będzie uciążliwa dla okolicznych mieszkańców. Ma to zapewnić bez-emisyjna i zamknięta jej struktura.

Przedstawiciel ZPOW Agros Nova informuje, że oczyszczalnia jest potrzeba firmie ze względów bezpieczeństwa ciągłości produkcji. Maspex Wadowice pięć lat temu kupił łowicki zakład produkcyjny, którego początki sięgają 1965 roku. GMW zainwestowała już 370 mln zł w modernizację zakładu produkcyjnego oraz budowę magazynu wysokiego składowania. Część, w której przetwarzane są owoce i warzywa, jest jednak nadal mocno przestarzała. Firma chce postawić na nowoczesną technologię, co pozwoli na zwiększenie produkcji, a co za tym idzie rozwinięcie skupu produktów rolnych. Firma produkuje jednak ciężkie ścieki, które przekraczały dopuszczalne normy łowickiej oczyszczalni. Za przekroczenia spółka płaciła już olbrzymie kary.

Prezes Samsel obawia się, że zbyt duże stężenie ścieków może doprowadzić do tego, że miejska oczyszczalnia czasowo stanie, a to równa się przerwaniem ciągłości produkcji przez spółkę w Łowiczu.

- Popieramy dążenia ZPOW Agros Nova w Łowiczu związane z budową zakładowej oczyszczalni ścieków, bo jej efektem będzie zwiększenie produkcji, a co za tym idzie skupu i przetwórstwa naszych produktów – mówi Ireneusz Znyk, prezes Zrzeszenia Plantatorów Owoców i Warzyw w Łowiczu, reprezentującego około 400 dostawców z powiatu łowickiego (to 80 proc. plantatorów współpracujących z Agros Nova). – Poprzedni właściciele byli nastawieni na zysk i nie inwestowali w zakład. Obecnie brakuje inwestycji w skup i przetwórstwo, ale wierzymy, że powstanie oczyszczalni sprawi, że firma wyłoży pieniądze na ten cel.

Prezes Samsel twierdzi, że ma zapewnienie władz Maspeksu Wadowice, iż budowa oczyszczalni ścieków będzie furtką do dużej inwestycji w część przetwórczą zakładu. Przykład podobnej inwestycji w Olsztynku pokazał, że dzięki niej zatrudnienie w zakładzie Maspeksu się tam podwoiło.

Brak zgody miasta ma budowę oczyszczalni ścieków może doprowadzić do tego, że wstrzymany zostanie przerób surowców w łowickim zakładzie, który daje pracę ponad 700 osobom. Może się tak stać na skutek awarii przestarzałych linii przetwórczych, które nie zostaną zmodernizowane.

Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Łowiczu swoje stanowisko w tej sprawie zaprezentowali przedstawiciele ZPOW Agros Nova, plantatorów, konstruktorów oczyszczalni oraz samorządowców.

Prezes Jarosław Samsel oraz Dariusz Panek, dyrektor ds. technicznych łowickiej spółki przekonywali władze miasta do zmiany negatywnego nastawienia do planów budowy przemysłowej oczyszczalni ścieków. Burmistrz Krzysztof Kaliński stoi na stanowisku, że nie może ona powstać na działce ZPOW Agros Nova, gdyż nie pozwalają na to zapisy planu zagospodarowania przestrzennego miasta.

ZPOW Agros Nova jest znanym producentem żywności nie tylko w naszym kraju. W jej ofercie znajdują się takie marki, jak Łowicz, Kotlin, Krakus, Włocławek, DrWitt, Tarczyn oraz Fruktus.

ZPOW Agros Nova jego zapisy zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi.