Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czynsz za złotówkę? Nie dla każdego. Przedsiębiorcy z Łodzi odmówiono, ponieważ miasto nie jest właścicielem lokalu. Ale czynsz pobiera

Stanisław Sowa
Stanisław Sowa
Prezydent Łodzi zarządziła obniżenie czynszu do złotówki miesięcznie z najem lokali użytkowych należących do miasta. Naszemu czytelnikowi, który najmuje lokal od miasta od kilkunastu lat, obniżki jednak odmówiono, tłumacząc, że... lokal nie należy do miasta. - To jak to jest? - pyta czytelnik. - Miasto czuje się właścicielem, kiedy bierze ode mnie czynsz, a kiedy proszę o obniżkę, to już się nie poczuwa?CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
Prezydent Łodzi zarządziła obniżenie czynszu do złotówki miesięcznie z najem lokali użytkowych należących do miasta. Naszemu czytelnikowi, który najmuje lokal od miasta od kilkunastu lat, obniżki jednak odmówiono, tłumacząc, że... lokal nie należy do miasta. - To jak to jest? - pyta czytelnik. - Miasto czuje się właścicielem, kiedy bierze ode mnie czynsz, a kiedy proszę o obniżkę, to już się nie poczuwa?CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE Krzysztof Szymczak
Prezydent Łodzi zarządziła obniżenie czynszu do złotówki miesięcznie z najem lokali użytkowych należących do miasta. Łodzianinowi, który na Bałutach prowadzi sklep motoryzacyjny i najmuje lokal od miasta od kilkunastu lat, obniżki jednak odmówiono, tłumacząc, że... lokal nie należy do miasta. - To jak to jest? - pyta. - Miasto czuje się właścicielem, kiedy bierze ode mnie czynsz, a kiedy proszę o obniżkę, to już się nie poczuwa?

Epidemia koronawirusa doprowadziła na skraj załamania wielu przedsiębiorców. Pomoc zadeklarowała m.in. prezydent Łodzi Hanna Zdanowska i 31 marca weszło w życie jej zarządzenie, w którym ustaliła czynsz w wysokości złotówki za najem lokali użytkowych wchodzących w skład zasobu lokalowego miasta. Przepis miał obowiązywać w kwietniu i maju.

Jarosław Drożdżowski, właściciel sklepu motoryzacyjnego na Bałutach, postanowił skorzystać z zarządzenia. Warunki spełniał: lokal wynajmuje od kilkunastu lat właśnie od miasta, nie zalegał z czynszem i opłatami. W połowie kwietnia złożył stosowny wniosek do Zarządu Lokali Miejskich, któremu prezydent Łodzi powierzyła wykonanie zarządzenia.

- Po złożeniu wniosku dzwoniłem jeszcze do Zarządu Lokali Miejskich, aby się upewnić, czy spełniam warunki i czy mogę liczyć na obniżenie czynszu - opowiada Jarosław Drożdżowski. - Zapewniono mnie, że jak najbardziej i żebym cierpliwie czekał.
Licząc na pozytywną odpowiedź, przedsiębiorca nie odprowadzał już czynszu za kwiecień i maj.

- Na początku czerwca otrzymałem przesyłkę i mnie zamurowało - mówi Jarosław Drożdżowski. - Było to wezwanie do zapłaty czynszu w pełnej wysokości za kwiecień i maj wraz z odsetkami.

Niebawem przyszło kolejne pismo z Zarządu Lokali Miejskich - odmowa zwolnienia z czynszu. Dlaczego? Ponieważ zarządzenie prezydent Łodzi "dotyczy lokali użytkowych wchodzących w skład zasobu lokalowego Miasta Łodzi. Nieruchomość, w której usytuowany jest oddany w najem lokal nie stanowi własności Miasta Łodzi" (cytat z pisma ZLM). I koniec.

Jarosław Drożdżowski jest rozgoryczony: - To jak to jest? Miasto czuje się właścicielem, kiedy bierze ode mnie czynsz, a kiedy proszę o obniżkę, to już się nie poczuwa do własności? I jak to się ma do deklaracji prezydent Zdanowskiej. Apelowała nawet do prywatnych właścicieli kamienic, aby obniżyli czynsze najemcom, a ja dostałem odmowę.

Z Urzędu Miasta Łodzi otrzymaliśmy w tej sprawie następujące wyjaśnienie:
"Zarządzenie dotyczące obniżenia czynszu ze względu na wprowadzenie stanu epidemii dotyczy lokali, które należą do zasobu miasta. Nieruchomość przy ulicy (...) nie jest własnością miasta. Ma ona nieuregulowany stan prawny, a Zarząd Lokali Miejskich jedynie nią zarządza. Ponieważ lokal ten nie stanowi zasobu miasta, ZLM nie może podejmować decyzji o obniżeniu czynszu. Naraziłoby to miasto na ewentualną odpowiedzialność odszkodowawczą. W przypadku wniosków o obniżenie czynszu dotyczących lokali użytkowych nie należących do miasta a zarządzanych przez ZLM były one przekazywane do właścicieli nieruchomości, którzy podejmowali indywidualne decyzje w sprawie ewentualnego obniżenia czynszów."

Ale kamienica, gdzie Jarosław Drożdżowski wynajmuje lokal, to mienie pożydowskie, nie wiadomo, czy żyją właściciele lub ich spadkobiercy, więc o jakiej odpowiedzialności odszkodowawczej mowa? Tym bardziej, że chodzi raptem o zwolnienie z czynszu na okres dwóch miesięcy. - Właściciel tej nieruchomości rzeczywiście jest nieznany, ale gdyby się znalazł, to naraziłoby nas na ewentualną odpowiedzialność odszkodowawczą - argumentuje Piotr Wasiak z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi. - Były przypadki, gdy nieruchomość była współwłasnością miasta i właściciela prywatnego i wtedy była możliwość negocjacji. W tym wypadku nic więcej nie można zrobić.

Jak informuje UMŁ, do Zarządu Lokali Miejskich w Łodzi wpłynęło 2666 wniosków o okresowe obniżenie czynszu, dotyczących 2040 gminnych lokali użytkowych (różnica wynika z faktu, że niektórzy wnioskodawcy składali wnioski powtórnie, po uregulowaniu zaległości finansowych). Pozytywnie rozpatrzono wnioski dla 1803 lokali użytkowych. Negatywnych odpowiedzi było 237. Jako powód odmowy podawano zadłużenie w czynszu lub podatku od nieruchomości i złożenie wniosku po terminie. Nie wiadomo, ilu wnioskodawców znalazło się w takiej sytuacji jak Jarosław Drożdżowski.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki