Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Damian Warchoł mógł wrócić do Widzewa, a nie do Legii II

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Marcin Robak i Krystian Nowak czekają na pierwszy mecz nowego sezonu. Z jakimi kolegami?
Marcin Robak i Krystian Nowak czekają na pierwszy mecz nowego sezonu. Z jakimi kolegami? Krzysztof Szymczak
Piłka nożna. Kibicom Widzewa marzą się transfery, które od razu dadzą gwarancję dobrej gry i walki o ekstraklasę. Takim piłkarzem byłby na pewno Damian Warchoł.

Po fenomenalnym sezonie w Pelikanie Łowicz kupiła go Legia (strzelił dla niej gola w debiucie) i od razu oddała do rezerw. A przecież mógł ten napastnik, tworzący sytuacje podbramkowe z niczego (jak mawiają o nim w Łowiczu) przejść na rok do Widzewa. Pochodzi z Łodzi i przy al. Piłsudskiego już grał. Dla rezerw strzelił 9 goli, w pierwszej drużynie na szczeblu pierwszej ligi zagrał 10 razy i zdobył 2 gole. – Zapisałem się w historii, bo strzeliłem ostatniego gola na starym stadionie Widzewa. Po niezłej rundzie jesiennej, w moim wykonaniu, nastąpiła zmiana trenera. W drugiej części sezonu zagrałem raptem dwa spotkania, po wejściach z ławki. Wiadomo, co stało się później: klub ogłosił upadłość - mówił Damian Warchoł w wywiadzie dla legia.net.
Tym nowym trenerem, który nie poznał się na talencie Damiana Warchoła, jest Wojciech Stawowy, obecny szkoleniowiec ŁKS. Trudno...
Sytuacja w Widzewie przypomina mi dziś atmosferę wokół kadry narodowej, gdy odszedł z niej selekcjoner Adam Nawałka. Cała Polska oczekiwała, że nasza kadra narodowa, ćwierćfinalista mistrzostw Europy, po nieudanym co prawda mundialu, zatrudni szkoleniowca z górnej półki. Miał poprowadzić drużynę co najmniej Zinedine Zidane. Tymczasem na rozpalone głowy wylano kubeł zimnej wody, bo selekcjonerem został gość z Wisły Płock Jerzy Brzęczek.
Jakie są analogie do zespołu Widzewa? Ano takie, że po udanym – nieudanym (niepotrzebne skreślić) sezonie zakończonym awansem do I ligi, mieliśmy prawo oczekiwać, że drużyna Marcina Kaczmarka lepszej gry już w nowym sezonie nie pokaże, więc koniecznie trzeba ją wzmocnić. Ale nie Brzęczkiem, tylko Zidane.
Tymczasem na razie przyszedł do klubu piłkarz Patryk Mucha z Górnika Polkowice (jedenastej drużyny II ligi), Merveille Fundambu z KTS Weszło i Radomiaka (największe sukcesy odnosił w klasie A), Mateusz Michalski (uczestnik przegranego, pamiętnego sezonu w Widzewie 2019), słychać głosy o zatrudnieniu Dominika Kuna z Sandecji i Miłosza Mleczki, 21-letniego bramkarz Lecha.
Owszem, ktoś powie, że wariant z gwiazdami się nie sprawdził, bo Mateusz Możdżeń, Henrik Ojamaa, Hubert Wołąkiewicz traktowali grę w Widzewie jak zesłanie, ale czy wybuchną talenty młodych? Jest tutaj drugi Boniek? Jak długo starczy entuzjazm trenerowi Enkeleidowi Dobiemu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki