18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Joński: będę rozmawiać

Marcin Darda
Dariusz Joński
Dariusz Joński Jakub Pokora
Z Dariuszem Jońskim, kandydatem SLD na prezydenta Łodzi, rozmawia Marcin Darda.

Częstował Pan zalewajką, grochówką, kawą. Co zaserwuje Pan przed drugą turą?

O szczegółach na razie nie chcę mówić, ale gwarantuję, że to, co przygotowaliśmy, zobaczą wszyscy łodzianie. Ja w pierwszej kolejności będę zachęcał do udziału w drugiej turze, bo frekwencja w Łodzi była najgorsza z dużych miast, potem zachęcę do głosowania na mnie. Do wyborów nie poszło 300 tys. łodzian. Jest z kim rozmawiać, jest kogo przekonywać.

A z elektoratu którego kandydata chce Pan wyciągnąć głosy dla siebie?

Z każdego. Będę przekonywał tych wyborców ze skrajnej prawej strony, także tych niezdecydowanych. Chcę rozmawiać z Włodzimierzem Tomaszewskim, przekonać wyborców Witolda Waszczykowskiego, rozmawiać z ludźmi, którzy głosowali na Zdzisławę Janowską.

A Hanna Zdanowska? Wypomni jej Pan w kampanii jakieś niespójności w programie czy wizji Łodzi?

Najpierw musiałbym tę wizję poznać. Liczę na debatę, jest szansa, że już w środę pierwsza odbędzie się w "Dzienniku Łódzkim" .

Na razie przegrywa pan 10 punktami proc. z kandydatką PO. W jaki sposób zamierza Pan to odrobić?

Ciężką pracą, czyli rozmowami z mieszkańcami Łodzi.

Kampanię poprowadzi Pan jako wiceprezydent miasta, czy też weźmie Pan urlop?

Biorę urlop. Nie będzie mnie w pracy do 6 grudnia. Prowadzę kampanię od drzwi do drzwi, to zajmuje dużo czasu. Ale nie można inaczej.

Dziś do drzwi puka z Panem Grzegorz Napieralski. Będzie łatwiej?

Jego wsparcie to duża pomoc. Ale nie zmienia to faktu, że tę ciężką robotę muszę wykonać sam.
Rozmawiał Marcin Darda

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki