Jesienią meczu nie było. ŁKS wygrał walkowerem, bowiem kierownictwo klubu z Paradyża obawiało się problemów organizacyjnych związanych z przyjazdem łódzkich kibiców.
Obie drużyny mają apetyt na awans do trzeciej ligi i nie można wykluczyć, że obu uda się ta sztuka. Awansują bowiem dwie drużyny, a po pierwszej kolejce rundy rewanżowej ŁKS ma już 11 punktów przewagi nad trzecimi w tabeli czwartej ligi Zjednoczonymi Stryków, a Paradyż wyprzedza ich o 5.
Na niedzielny mecz z Paradyżem do składu ŁKS wróci jeden z najbardziej kreatywnych zawodników Dawid Sarafiński, który w pierwszym meczu pauzował za czerwoną kartkę. Oba zespoły zaczęły wiosnę od zwycięstw na swoich boiskach. ŁKS efektownie pokonał Jutrzenkę Wartę (3:0), a Paradyż wygrał z Nerem Poddębice (1:0).
Trener łodzian Wojciech Robaszek był zadowolony z gry swojej drużyny, ale dopiero po przerwie. - Wynik nas oczywiście zadowala, ale pierwsza połowa była nerwowa, popełniliśmy dużo błędów taktycznych i mam zastrzeżenia do sposoby gry mojej drużyny w tej fazie - powiedział po meczu Wojciech Robaszek. - W drugiej połowie już prowadziliśmy grę, utrzymywaliśmy się przy piłce i pokazaliśmy siłę zespołu.
Trener ŁKS był najbardziej zadowolony z gry zdobywcy dwóch bramek Pawła Hajduczka i autora trzech asyst Adriana Kasztelana. - Kreowali grę, Paweł brał udział w każdej akcji, Adrian znakomicie rozgrywał stałe fragmenty, był współautorem wszystkich goli i miał duży wpływ na oblicze meczu - dodał łódzki szkoleniowiec.
- Grało mi się bardzo dobrze, bo kibice potrafili stworzyć świetną atmosferę na trybunach, pomagali, wspierali nas - ocenił Paweł Hajduczek. - Nie był to wcale łatwy mecz, bo zespół Jutrzenki postawił nam twarde warunki. Jeszcze trochę brakuje mi zgrania z kolegami, ale mamy mocny zespół i w każdym meczu będziemy grać o komplet punktów, bez kalkulacji - dodał debiutant, ale najbardziej doświadczony zawodnik łódzkiej drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?