Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

De - regulacja, de reglamentacja, likwidacja zawodów nieruchomościowych [LIST CZYTELNIKA]

Redakcja
123RF
Od dłuższego czasu w krajowej gospodarce popularność zdobywa deregulacja. Pojawia się po sztandarami rzekomo zbawiennej liberalizacji gospodarki. Wskazując to rozwiązanie, jako jedyną i skuteczną receptę na kryzys, który jest a jakoby go nie było.

Proponowana deregulacja to nic innego jak planowe i systematyczne niszczenie funkcjonujących z powodzeniem struktur gospodarczych sektora MSP. Pod płaszczykiem zwiększenia konkurencyjności, tworzenia miejsc pracy wprowadza się regulacje prawne działające na szkodę polskich przedsiębiorców jedynych mozolnych twórców naszego skromnego PKB.

Proponowane zmiany są tworzone na potrzeby krótkotrwałego marketingu politycznego, którego szkody gospodarka i społeczeństwo będzie odczuwało niestety latami. Łatwiej i szybciej jest de - regulować i niż budować. Przedsiębiorcy są zawsze zaskakiwani rozwiązaniami tworzonymi podobno dla nich, lecz bez nich. Praktycznie nie funkcjonują konsultacje, zagrożone deregulacją zawody są odcięte od informacji, projekty ustaw ukrywane są w przepastnych biurkach super ministrów. Jak w takiej atmosferze można planować rozwój przedsiębiorstw, realizować projekty zawodowe i wychodzić z kryzysu?

Koronnym przykładem jest deregulacja rynku nieruchomości, która ma odbyć się po przez likwidację od lat istniejących i uregulowanych prawnie licencji zawodowych pośrednika w obrocie nieruchomościami i zarządcy nieruchomości.

Koszty społeczne i gospodarcze likwidacji licencji zawodowych pośrednika w obrocie nieruchomościami, zarządcy nieruchomości będą dotkliwe. Należy pamiętać o dziesiątkach tysięcy firm działających na tym rynku od wielu lat, o specjalistach, pracownikach, których również jest tysiące. Kto zwróci im koszty, jakie ponieśli by w majestacie prawa otrzymać licencję pozwalająca na profesjonalne prowadzenie biznesu? Kto zwróci pieniądze uczelnią inwestującym w zaplecze dydaktyczne, tysiącom studentów kształcących się na studiach kierunkowych i podyplomowych by uzyskać wiedzę niezbędną do wykonywania tych zawodów?

Wszystko po to profesjonalnie świadczyć usługi na rynku nieruchomości, który ze względu na swoją specyfikę wymaga przyswojenia interdyscyplinarnej wiedzy. Licencje zawodowe stały się synonimem profesjonalizmu i bezpieczeństwa obrotu i zarządzania nieruchomościami. Licencjonowani specjaliści wielokrotnie uchronili i chronią swoich klientów przed utratą majątku. Teraz okazuje się, że nie potrzebnie, bo rząd zamierza licencje zlikwidować by do wykonywania tych czynności dopuścić osoby przypadkowe, bez wymaganego przygotowania i zweryfikowanych umiejętności zawodowych.

Strach, cwaniactwo, krwiożercza spekulacja, oszustwa, bankructwa zapanują po tych zmianach na rynku nieruchomości i w gospodarce. Wszystko w imię deregulacji, swobody gospodarczej, która doprowadzi do pogorszenia, jakości świadczonych usług zawodowych, zagrażając bezpieczeństwu obywateli naszego państwa.

Komu na tym zależy, kto ma w tym swój interes, kto będzie się bogacił kosztem innych … czas pokaże? Szkoda tylko, że dla niektórych może to już być za późno by powrócić do zawodu i budować jego prestiż od nowa...

Tomasz Błeszyński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki