Sądziłem tak po wyroku dotyczącym dekomunizacji w Katowicach placu Wilhelma Szewczyka. Tam wojewoda śląski chciał go przemianować na plac Marii i Lecha Kaczyńskich. Sąd na Śląsku uchylił zmianę nazwy.
Sędzia Bożena Milczek-Ciszewska uzasadniała: – Choć nie ma wątpliwości, że Szewczyk brał udział w sprawowaniu władzy w czasach PRL, to jednak symbolem komunizmu nie był. Pojęcie symbolu to jest coś, co nam się jednoznacznie kojarzy, nie wyspecjalizowanemu gronu (….), tylko osobie, która wychodzi z dworca w Katowicach i widząc nazwę „plac Szewczyka”, kojarzy to z komunizmem.
W lipcu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi potwierdził moje przewidywanie. Zmiana nazwy pl. Zwycięstwa na pl. Lecha Kaczyńskiego została uchylona.
Wczoraj łódzcy radni PO, niekryjący satysfakcji z orzeczenia sądu, upublicznili uzasadnienie wyroku, które wpłynęło do Rady Miejskiej. Jego najistotniejsza część brzmi niemal identycznie jak stanowisko sądu śląskiego. Także sąd w Łodzi podkreślił, że „nie można uznać za symbolizujące komunizm nazwy, które w odbiorze społecznym nie są w ogóle z komunizmem kojarzone”.
A skoro tak, to radni PO zaskarżą decyzje wojewody, który zmienił nazwy wielu innych ulic Łodzi. Bo czy np. nazwy Fibaków, Gorkiego kojarzą się w odbiorze społecznym z komunizmem?
Przewiduję, że pozwów nie będzie. Przecież, powiedzmy to otwarcie, wojewodzie nie chodziło o zdekomunizowanie Zwycięstwa, a radnym PO o Zwycięstwa obronę. Spór szedł o nowego patrona – wojewoda koniecznie tam chciał uhonorować prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a radni na niego się nie godzili. Dekomunizacja było tylko przykrywką do politycznej wojenki. I zwycięstwa...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
