Derby o złoto, czy o brąz? ŁKS Commercecon też przegrał. We wtorek rewanż Grot Budowlani - Chemik

Siatkarki ŁKS Commercecon przegrały w Rzeszowie z Developresem w pierwszym meczu tych drużyn o awans do finału mistrzostw Polski.
W pierwszym secie ełkaesianki prowadziły 20:18 oraz 22:21, ale przegrały cztery kolejne piłki, i seta. Tak zdeprymowało to nasz zespół, że w drugiej partii przegrywał już 7:14. Łodzianki jednak potrafiły jeszcze włączyć się do walki. Przegrywały 15:21, by zbliżyć się na odległość czterech punktów 19:23. Gospodynie nie wypuściły jednak szansy z rąk.

W trzecim secie brylowały łodzianki, wiele braw zebrała Regiane Bidias. ŁKS wygrał 25:16.

W czwartym secie ŁKS prowadził 16:12. Rywalki jednak nie odpuszczały. Remis 20:20. Chwilę później ŁKS przegrywa pechowo 20:21. Przepchnięta Zuzanna Efimienko-Młotkowska nad siatką - 20:22. Wszystkie przepychanki przegrywamy. Regiane Bidias w formie - 21:22. Krystyna Strasz nie odbiła ataku rywalek - 21:23. Autowa zagrywka rzeszowianek - 22:23. Atakuje Deja McClendon, sędzia nie wie, co się stało. Jest weryfikacja. Rezerwowe zawodniczki ŁKS ściskają kciuki. Sędziowie podejmują decyzję - punkt dla ŁKS. 23:23. Wielka walka, kilka razy piłka przechodzi nas siatką. Atakuje Izabela Kowalińska po bloku w aut. ŁKS prowadzi 24:23. Adela Helić dobrze atakuje 24:24. Kolejny atak gospodyń 24:25. Piłka meczowa, Helene Rousseaux atakuje w aut, ale sędziowie weryfikują. Remis 25:25. Za chwilę drugi meczbol 25:26 i błąd zagrywki rywalek. 26:26. Niewiarygodnie bronią zawodniczki obu drużyn. Izabela Kowalińska atakuje i jest 27:26 dla ŁKS. Setbol, ale Jelena Blagojević trafia. 27:27. Deja McClendon trafiła doskonale - 28:27 dla ŁKS. Udany blok i ŁKS wygrywa 29:27.

Tie-break. ŁKS przegrywa 0:1, 1:1. Developres zdobywa dwa punkty i prowadzi 3:1. Serwis w aut. Kiwka udana. 4:2 dla rzeszowianek. Znów przepychanka nad siatką. 5:2.

Trener Michal Masek bierze czas. ŁKS walczy, przegrywamy 3:5. Monika Ptak ma szczęście i Developres prowadzi 6:3. Kiwka Helene Rousseaux i 7:3. Znów rzeszowianki - 8:3.

Zmiana stron. Po bloku Adela Helić. ŁKS przegrywa 3:9, 3:10. Nadzieja gaśnie powolutku. Ale ŁKS walczy - 4:10, 5:10. Atak Adeli Helić po bloku - 5:11. Później 6:11, Deja McClendon w aut - 6:12. Rywalki w aut - 7:12. Adela Helić mocno i celnie - 7:13. Iza Kowalińska zatrzymana i jest piłka meczowa. Złe przyjęcie Krystyny Strasz. Przegrywamy seta 7:15.

Drugi mecz tych drużyn odbędzie się w czwartek w Atlas Arenie o godz. 20.30. Warto przyjść i zgotować fetę na trybunach.

Już we wtorek o 18 natomiast siatkarki Grot Budowlanych w Atlas Arenie podejmować będą Chemika Police. W tym meczu podopieczne trenera Błażeja Krzyształowicza muszą wygrać, bo w pierwszym spotkaniu w Policach uległy 1:3, choć wcale przegrać nie musiały. Gramy do dwóch zwycięstw. Gdyby po dwóch meczach w parach półfinałowych był remis, trzecie decydujące mecze odbędą się 21 kwietnia w halach Polic i Rzeszowa.

Kibice ostrzą sobie zęby na mecze derbowe: ŁKS Commercecon - Grot Budowlani. Najlepiej o złoto, ale mogą być o brąz.

Developres Rzeszów – ŁKS Commercecon 3:2 (25:22, 25:21, 16:25, 27:29, 15:7)
ŁKS Commercecon: Katarzyna Sielicka, Ewa Kwiatkowska, Athina Papafotiou, Regiane Bidias, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Izabela Kowalińska, Krystyna Strasz (l) oraz Deja McClendon, Dominika Mras. Trener: Michal Masek.