W Łodzi praktycznie nie ma stojaków na hulajnogi. Tymczasem coraz więcej osób używa ich zamiast rowerów, ale nie ma gdzie bezpiecznie zostawić.

CZYTAJ DALEJ>>>
.

Pan Tomasz z Łodzi kilka dni temu pojechał swoją elektryczną hulajnogą na Zdrowie. Chciał wejść do Orientarium, ale nie miał gdzie zostawić swojego urządzenia. Przed wejściem są bowiem tylko stojaki na rowery oraz szafki, do których elektryczne hulajnogi się nie mieszczą.

- Nie rozumiem, dlaczego w ważnych miejscach Łodzi nie ma stojaków na hulajnogi? - pyta pan Tomasz. - Przecież coraz więcej osób ich używa - argumentuje.

CZYTAJ DALEJ>>>
.

Paulina Klimas-Stasiak, rzeczniczka prasowa łódzkiego zoo, wyjaśnia, że nikt jeszcze nie zgłaszał potrzeby stojaków na hulajnogi, ale zoo może rozważyć taką opcję. - Nie powinno być problemu z postawieniem takich stojaków - zapewnia.

Potrzebę stawiania stojaków na hulajnogi widzi też Zbigniew Zaborowski, menadżer systemów współdzielonych w produkującej m.in. elektryczne hulajnogi łódzkiej firmy Trybeco. - Taka infrastruktura byłaby w Łodzi jak najbardziej wskazana, bo bezpieczne przypięcie hulajnogi do stojaka na rowery jest trudne - przyznaje.

CZYTAJ DALEJ >>>
.

Jego firma stworzyła specjalny stojak na hulajnogi, który umożliwia ich przechowywanie i jednoczesne ładowanie. Na razie zamówiły go dla swoich pracowników dwie firmy spoza Łódzkiego. W Łodzi rozmowy były prowadzone, ale jeszcze żaden stojak nie został zamówiony.

W Łodzi stojak na hulajnogi znajduje się na ul. Piłsudskiego przed Multikinem (na zdjęciu). Można w nim zostawić hulajnogi zamykając je w małej obręczy. Jednak nie jest zbyt często używany.

CZYTAJ DALEJ>>>
.