1/8
Spadek Wisły Kraków stał się faktem, ale baczny obserwator...
fot. Fot. Oskar Nowak

Dlaczego Wisła Kraków spadła? 7 grzechów głównych

Spadek Wisły Kraków stał się faktem, ale baczny obserwator mógł to przewidzieć znacznie wcześniej. Biała Gwiazda już kilkanaście miesięcy temu obrała kurs na 1 Ligę, ale nikt na najwyższych stanowiskach nie był w stanie dopuścić do siebie myśli o relegacji. Na to, że pół Krakowa jest dziś we łzach smutku, złożyło się kilka poważnych czynników. Oto one.

2/8
Według podsumowania portalu Transfermarkt w Wiśle Kraków...
fot. Andrzej Banas

Nieprzemyślane i masowe transfery

Według podsumowania portalu Transfermarkt w Wiśle Kraków doszło do prawdziwej rewolucji. Tylko od letniego okienka transferowego z klubu odeszło aż 23 piłkarzy i tylu samo Białą Gwiazdę zasiliło. Pacjentowi w śpiączce wystarczyłby rok i dziś Wisły Kraków z końcówki poprzedniego sezonu w ogóle by nie poznał.

Masowo przeprowadzane transfery nie były odpowiedzią na prośby trenera, a raczej transakcjami na zasadzie gaszenia pożaru. Jeśli zarząd klubu stwierdzał, że na jakiejś pozycji ma braki, to uzupełniał je zawodnikami z polecenia. Efektem jest powstanie czesko-słowackiego wynalazku o nazwie "szrot".

W drużynie Białej Gwiazdy z biegiem lat odchodziły legendy. Paweł Brożek i Rafał Boguski z pewnością byliby nie do zastąpienia. To nie oznacza jednak, że mają w ich miejsce być sprowadzani anonimowi piłkarze, którzy dwa razy w karierze prosto kopnęli piłkę. Wisła to nadal duża marka pod względem wizerunku i historii polskiego futbolu. Sądzę, że łatwiej byłoby sprowadzić sensownych zawodników, choćby z Fortuna 1 Ligi, niż sprowadzać ananasków z zagranicy, dla których symbol klubu jest i będzie obcy.

3/8
Jeśli jesteśmy już przy transferach, to warto zestawić...
fot. Andrzej Banas

Zastąpienie jakości bylejakością

Jeśli jesteśmy już przy transferach, to warto zestawić odejścia z klubu wartościowych zawodników i sprowadzanych w ich miejsce "piłkarzy". Rozgrywający Aschraf El Mahdioui był jednym z najlepszych rozgrywających w lidze. Jego statystyki mówiły o niemal perfekcyjnej dokładności podań. W jego miejsce przyszedł Enis Fazlagić, który ma problem z prowadzeniem futbolówki swoją lepszą (jeśli ją ma) nogą. A został pozyskany tylko dlatego, że "mówi się o nim, że to duży talent".

Za Yawa Yeboaha trudno było znaleźć odpowiedniego zawodnika. Momo Cisse robił duży szum na skrzydle, ale w liczbach nijak się to nie przekładało. Od biedy mógł tam grać Elvis Manu, ale on ciut lepiej sprawdzał się jako klasyczny napastnik. W końcu jedno ze skrzydeł zawsze obsadzał Stefan Savić, który mimo wszystko lepiej czuje się na pozycji ofensywnego pomocnika.

W miejsce Mateusza Lisa sprowadzono pewniaka do bramki, czyli Pawła Kieszka. Znany z ligi portugalskiej golkiper zanotował na początku sezonu kilka poważnych wpadek, przez co Biała Gwiazda na pewno straciła sporo punktów. Zastąpiono go Mikołajem Biegańskim, w którym widać potencjał, ale również zdarzały mu się poważne błędy. Z tej dwójki jednak o wiele lepszym wyborem byłby młodszy z bramkarzy.

A w Pogoni Szczecin oddany za darmo Jean Carlos Silva właśnie notuje świetny sezon z dwoma bramkami i sześcioma asystami. Zaraz odbierze medal za sezon 2021/22. Właściwie nie do końca wiadomo, kim go zastąpiono. W pewnym momencie zbawcą mógł być Luis Fernandez, ale postanowił zmienić dyscyplinę i zabawić się w boks. O Michale Skvarce nie mówię, bo poza jednym meczem, w którym zrobił większość swoich liczb z całego sezonu, notował występy ledwie przeciętne.

Kamieniem na sercu władz Białej Gwiazdy powinno być odejście Aleksandra Buksy...

4/8
I tu wkraczamy w błąd władz Wisły Kraków, która była wręcz...
fot. Andrzej Banas

Pycha krocząca przed upadkiem

I tu wkraczamy w błąd władz Wisły Kraków, która była wręcz pewna swojej nieomylności. Aleksander Buksa rozstał się z Wisłą w burzliwych okolicznościach. Młody napastnik nie grywał często, a że chciał się rozwijać i wiślacy nie mieli rezerw, to próbował znaleźć dla siebie plan B. Zamiast potraktować to, jak zwykłą szansę na negocjacje i próbę wypromowania Buksy, władze Wisły poczuły się zdradzone. Efekt był taki, że Buksa do końca sezonu nie zagrał, a klub nie tylko stracił zaufanie chłopaka będącego tam od małego, ale i potencjalny zarobek na transferze. W Ekstraklasie nie trzeba notować hat-tricków, aby zostać sprzedanym. Regularne występy pomogłyby rozwinąć się, a tak, konflikt został zaostrzony do granic możliwości.

W konfliktach władze Wisły nie mają chyba sobie równych. Nie tak dawno zatrudniano Tomasza Pasiecznego, by odpowiadał za jakościowe transfery. Nie wywiązał się ze swoich obietnic, ale to nie oznacza, że należy publicznie prać brudy i otwrcie go krytykować. Właśnie do tego posunął się Jakub Błaszczykowski. A żeby uzupełnić obraz pychy władz Wisły, kilka dni przed zwolnieniem dyrektora sportowego, Kamil Kania z serwisu Goal.pl otrzymał zapewnienie, że Pasieczny oznacza stabilizację i długotrwałą strategię.

Przypomnijmy, że publiczny żal do byłych pracowników to nie nowość, bo Błaszczykowski jeszcze w 2020 roku miał pretensje do Artura Skowronka, że nie chciał zrezygnować z części swojego wynagrodzenia.

I pamiętajcie, o czym przypominano na każdej konferencji prasowej, że Jerzy Brzęczek nie odpadłby w grupie Euro 2020, gdyby tylko pozostał na stanowisku. Bo właśnie o tym najczęściej mówił szkoleniowiec Białej Gwiazdy, gdy został dopuszczony do głosu. Trener z jednym zwycięstwem w 13 meczach (grał z przeciętną Jagiellonią, słabym Śląskiem, koszmarnym Radomiakiem i... trzecioligową Olimpią Grudziądz), w dużym stopniu odpowiedzialny za spadek jednego z największych klubów XXI wieku.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

"Stalówka" trzy punkty wywalczyła w ostatnich minutach meczu z Sandecją [ZDJĘCIA]

"Stalówka" trzy punkty wywalczyła w ostatnich minutach meczu z Sandecją [ZDJĘCIA]

Juniorzy Wisły Kraków lepsi od Legii Warszawa tylko do przerwy

Juniorzy Wisły Kraków lepsi od Legii Warszawa tylko do przerwy

Trener ŁKS Marcin Matysiak przed meczem z Jagiellonią ZOBACZ WIDEO

Trener ŁKS Marcin Matysiak przed meczem z Jagiellonią ZOBACZ WIDEO

Zobacz również

"Stalówka" trzy punkty wywalczyła w ostatnich minutach meczu z Sandecją [ZDJĘCIA]

"Stalówka" trzy punkty wywalczyła w ostatnich minutach meczu z Sandecją [ZDJĘCIA]

Juniorzy Wisły Kraków lepsi od Legii Warszawa tylko do przerwy

Juniorzy Wisły Kraków lepsi od Legii Warszawa tylko do przerwy