Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Długie kolejki w łódzkich poradniach. Brakuje miejsc do specjalistów

Joanna Barczykowska
Pacjentów łódzkich przychodni przyszpitalnych czeka nerwowa jesień
Pacjentów łódzkich przychodni przyszpitalnych czeka nerwowa jesień Tomasz Hołod/polskapresse
Do kardiologa dorośli pacjenci w tym roku już się raczej nie dostaną. Podobnie jest z chętnymi na wizyty w poradniach endokrynologicznych i okulistycznych. Wolnych miejsc brak. - Jak mamy się leczyć? - pytają łodzianie.

Do specjalistów w Łodzi ustawiły się gigantyczne kolejki. Jak wynika z najnowszego raportu fundacji Watch Health Care, monitorującej rynek medyczny, od początku roku czas oczekiwania na leczenie wydłużył się o dwa tygodnie. W niektórych specjalnościach kolejki wydłużyły się jednak nawet o trzy miesiące. Po wakacjach w Łodzi trudno dostać się do lekarzy specjalistów. W większości przyszpitalnych poradni brakuje już miejsc.

Zdecydowanie najbardziej pogorszyła się sytuacja chorych czekających na wizytę u chirurga naczyniowego, okulisty i immunologa. Pacjenci muszą czekać prawie trzy miesiące dłużej niż jeszcze pół roku temu. Na wizytę do kliniki immunologii, reumatologii i alergii w Centralnym Szpitalu Klinicznym w Łodzi można się zapisać na grudzień. Do poradni dermatologicznej w tym samym szpitalu w tym roku wolnych miejsc już nie ma.

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. Barlickiego wolnych miejsc w tym roku nie ma już praktycznie w żadnej poradni. Podobnie jest w szpitalu im. WAM. Kardiolog przyjmie nas dopiero w marcu 2014 roku, okulista w lutym, endokrynolog w marcu, ortopeda w kwietniu, gastroenterolog w marcu, a neurolog w lutym. W tym roku można się dostać zaledwie do kilku lekarzy. W tym szpitalu w październiku może przyjąć nas chirurg, w listopadzie diabetolog, a w grudniu alergolog.

Pacjenci są zrozpaczeni. W piątek do kardiologa w szpitalu próbował się zarejestrować 90-letni mężczyzna. Wyznaczono mu wizytę za pół roku. - Nie zapisałem się. I tak bym pewnie nie doczekał - opowiada pan Antoni. - Czułem ogromne kłucie w klatce piersiowej. Wystraszyłem się. Myślałem, że będę miał wizytę w przyszłym tygodniu. A tu - kilka miesięcy. Nie wiem, gdzie teraz pójść - wzdycha łodzianin.

W innych poradniach sytuacja jest podobna. W Miejskim Szpitalu im. Jonschera do kardiologa i endokrynologa można się zapisać dopiero na styczeń. Jeszcze w tym roku w grudniu dostaniemy się do okulisty, a w listopadzie mogą nas przyjąć ortopeda i gastroenterolog.

Najkrótszy termin oczekiwania na wizytę jest w poradniach chirurgicznych. Czas oczekiwania na wizytę w szpitalu im. Jonschera wynosi średnio 11 dni. W szpitalu im. WAM - 30 dni.

Do jakiej poradni można się dostać od ręki? W szpitalu im. Jonschera kolejek nie ma tylko do poradni stwardnienia rozsianego. W Wojewódzkim Szpitalu im. Kopernika z dnia na dzień przyjmowani są jedynie pacjenci w poradni onkologicznej. - W przypadku wizyty u onkologa ogólnego pacjenci są zapisywani z dnia na dzień. Do chirurga onkologicznego czas oczekiwania na wizytę od momentu zarejestrowania wynosi od jednego do czterech tygodni -mówi Adrianna Sikora, rzecznik szpitala im. Kopernika.

Kolejki tworzą się nie tylko do poradni specjalistycznych. Najdłuższe ustawiają się na zabieg wstawienia endoprotezy. W Łódzkiem czeka się na nią nawet dwa lata. Najkrótszy okres oczekiwania to 12 miesięcy. Tyle czeka się w Szpitalu im. Jana Bożego, Salve i szpitalu im. Sonnenberga. Najdłużej, bo aż dwa lata czeka się w szpitalach Radlińskiego, Kopernika, MSW.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Długie kolejki w łódzkich poradniach. Brakuje miejsc do specjalistów - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki