W środę weszła w życie ustawa o ochronie praw lokatorów, która zrzuca na gminy obowiązek zabezpieczenia lokali tymczasowych lub umieszczenia osób z wyrokami eksmisyjnymi w schroniskach. Za pobyt w schronisku zapłaci samorząd. Jeśli zaś gmina nie znajdzie lokalu ani schroniska, zapłaci odszkodowanie.
Już dziś widmo kar przeraża samorządowców, dlatego na gwałt szukają dodatkowych pomieszczeń, które można zaadaptować na mieszkania. Nie jest to takie proste, bo - zgodnie z ustawą - nie może to być byle jaki lokal.
CZYTAJ TEŻ: Łodzianie nie płacą czynszów...
Musi posiadać dostęp do wody, toaletę, możliwość zainstalowania urządzeń do gotowania posiłków, mieć oświetlenie i możliwość ogrzewania oraz co najmniej 5 mkw. powierzchni mieszkalnej na osobę.
Eksmitowani mogą zamieszkiwać tam maksymalnie przez pół roku.
W Wieruszowie lada dzień ma zostać oddany do użytku blok socjalny z ośmioma mieszkaniami. Niestety, żadna z rodzin, które już od dawna oczekują w kolejce na przyznanie lokalu socjalnego, nie zamieszka przy ulicy Kilińskiego. Dlaczego?
- Bo musimy tu umieścić rodziny wysiedlone na podstawie wyroków - stawia sprawę jasno burmistrz Bogdan Nawrocki.
CZYTAJ TEŻ: Łódź płaci czynsz za dłużników
W Wieluńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej wyrok eksmisyjny ma 16 rodzin. Spółdzielnia na razie nie zamierza wyrzucić ich na bruk i obarczać kosztami gminę. Daje swoim lokatorom kilka miesięcy na wyjście z tarapatów finansowych. - To czas na to, by te rodziny uporały się z trudną sytuacją - wyjaśnia Robert Kaja, prezes WSM.
Władze gminy Wieluń na własną rękę szukają wyjścia z sytuacji. Już teraz na przyznanie lokalu socjalnego czeka sto osób. Samorządowcy chcą, by w przyszłorocznym budżecie znalazły się pieniądze na dokumentację nowego budynku socjalnego, w którym w przyszłości będzie można umieścić także rodziny z wyrokami.
CZYTAJ TEŻ: Łódź: nie ma lokali socjalnych
Teraz miasto liczy na pomoc Domu Samotnej Matki w Turowie. Jest to placówka Monaru. Stowarzyszenie prowadzi działalność w budynku gminy Wieluń, a gmina opłaci pobyt bezdomnych osób, jeśli je tam skieruje. - Jesteśmy po rozmowach z kierownikiem ośrodka. Jeżeli tylko będą wolne miejsca, to w nagłych przypadkach ludzie znajdą tam tymczasowo dach nad głową - potwierdza Magdalena Kopańska, doradca burmistrza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?