Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do aresztu w Piotrkowie trafią kolejni skazani serbscy generałowie?

Katarzyna Renkiel
Dariusz Śmigielski
O wysłanie dwóch kolejnych zbrodniarzy wojennych z Serbii do polskiego więzienia Międzynarodowy Trybunał Karny dla dawnej Jugosławii zabiegał od stycznia ubiegłego roku. Sąd okręgowy w Warszawie właśnie podjął decyzję, że nie ma przeciwwskazań prawnych do przejęcia jednego ze skazanych, generała Sretena Lukicia.

Sędzia Ewa Leszczyńska--Furtak, rzecznik ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie, podkreśla, że ostateczną decyzję w sprawie generała Likicia podejmie minister sprawiedliwości.

Podobne postępowanie wobec drugiego skazanego, Vladimira Lazarevicia, jest w toku. - Posiedzenie zostało odroczone celem wyjaśnienia okoliczności, dotyczących aktualnego stanu zdrowia skazanego - dodaje sędzia.

Sąd Okręgowy w Warszawie zwrócił się do Międzynarodowych Trybunału Karnego w Hadze o udostępnienie dodatkowej dokumentacji medycznej generała Lazarevicia. Zdaniem sędzi Ewy Leszczyńskiej-Furtak, dopóki nie ma ostatecznych decyzji w sprawie obu skazanych, przedwcześnie jest wskazywać areszt, do którego mogą trafić.

Serbom odbywającym kary w więzieniach zachodniej Europy mogliby zagrozić islamscy współwięźniowie, którzy mściliby się za mordy, dokonane na ludności muzułmańskiej w Jugosławii. Z tego powodu karę w Piotrkowie odsiaduje już generał Radislav Krstić. Serb trafił do Polski na swoją prośbę - w więzieniu w Wielkiej Brytanii został zaatakowany przez trzech muzułmańskich współwięźniów, którzy podcięli mu gardło.

59-letni Sreten Lukić został prawomocnie skazany na 20 lat, a 65-letni Vladimir Lazarević na 14 lat więzienia. Obaj generałowie zostali skazani za deportacje i morderstwa oraz inne zbrodnie przeciw ludzkości wobec Albańczyków z Kosowa (1998 - 1999).

W przypadku Lukicia konieczne będzie dostosowanie jego wyroku do prawa polskiego. - Możliwe, że odsiedzi część kary w naszym kraju, a resztę w innym, o tym zadecydują w Hadze - mówi por. Jakub Białkowski, oficer prasowy Aresztu Śledczego w Piotrkowie Trybunalskim.

W tym areszcie przebywa od 20 marca ubiegłego roku generał Radislav Krstić, który w 2001 roku został skazany na 35 lat więzienia za masakrę bośniackich muzułmanów w Srebrenicy w 1995 roku. Jego kara została już dostosowana do prawa polskiego. Jak mówi sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak, Serb odbędzie w Polsce karę 25 lat (w poczet zaliczono mu już okres izolacji od 3 grudnia 1998 roku do 26 maja 2014 roku). Koszt utrzymania Serba ponosi państwo polskie, na podstawie umów międzynarodowych.

Serb w piotrkowskim areszcie przebywa w jednoosobowej celi z telewizorem. Pracuje w tamtejszej bibliotece, gdzie zajmuje się m.in. oprawianiem książek. Uczy się języka polskiego. - Raz w miesiącu odwiedza go córka, kontaktuje się także przez Skype'a z nią i jej mężem - mówi por. Jakub Białkowski, który zapewnia, że piotrkowski areszt jest gotowy na przyjęcie kolejnego Serba. - Na początku chcielibyśmy go dobrze poznać, później być może trafi do celi z Krsticiem - dodaje por. Białkowski.

ZOBACZ TEŻ: Areszt Śledczy w Piotrkowie. Jak wygląda od środka? [ZDJĘCIA]
Obejrzyj również:

Źródło x-news

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki