Do kiedy nauka zdalna? Kiedy uczniowie wrócą do szkół? Kiedy koniec nauki zdalnej? Oto najnowsze wytyczne rządu

Szkoły będą zamknięte do 23 grudnia. Podjęliśmy decyzję o tym, że ferie będą skumulowane od początku stycznia do 17 stycznia dla wszystkich dzieci.

- Byliśmy nakłaniani, by otworzyć szkoły, ale do 23 grudnia będą one zamknięte - mówił Morawiecki.
- Ale zdecydowaliśmy, że ferie zimowe będą skumulowane dla wszystkich województw - od początku stycznia do 18 stycznia. Chodzi o to, żeby nie wyjeżdżać, nie zamawiać wyjazdów, żeby zostać w domu

Te pytania nurtują nie tylko samych zainteresowanych, ale i ich rodziców oraz nauczycieli łódzkich szkół. Najbardziej chyba czekają na to najmłodsi uczniowie, którzy nudza się w domu i tęsknią za kolegami oraz ci, przed którymi egzaminy zewnętrzne – ósmoklasiści i maturzyści. Dla nich w tym roku nauka jest szczególnie ważna, a zdalna szkoła – jak sami przyznają – to nie to samo, co lekcje stacjonarne z nauczycielami w klasie. Pandemia zdecydowanie utrudnia im przygotowanie do egzaminów, które są dla nich bardzo ważnym momentem w życiu.

Szkoły zostały zamknięte dla edukacji stacjonarnej 9 listopada br. w związku z gwałtownym wzrostem liczby zakażeń koronawirusem w całym kraju. Od tego dnia premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zdalne nauczanie na każdym poziomie. Włączył tym samym w ten wariant najmłodszych uczniów – czyli klasy I-III. Wcześniej – od połowy października na zdalne nauczanie zostali skierowani uczniowie szkół ponadpodstawowych oraz studenci. Następnie uczniowie klas IV-VIII. W ten sposób w tej chwili – na razie do 29 listopada generalnie wszystkich obowiązuje nauka zdalna. Stacjonarnie działają jedynie przedszkola i żłobki – jeśli oczywiście pozwala na to sytuacja w konkretnej placówce (nie ma przypadków covid czy kwarantanny, które wiązałyby się z koniecznością zawieszenia zajęć dla poszczególnych czy wszystkich grup, zgodnie z decyzją).

Zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek przewidują różne scenariusze dla funkcjonowania szkół - nie wykluczyli przedłużenia nauki zdalnej. Do kiedy? To zalezy od sytuacji epidemicznej w kraju. Jeśli będzie zła - może nawet do stycznia. To znaczyłoby, że uczniowie nie wrócą na stacjonarne lekcje przed świętami.

- Przy pesymistycznym wariancie nauka zdalna może potrwać nawet do stycznia lub dłużej. Modlę się o szybki powrót uczniów do szkół, ale nie mogę założyć tylko optymistycznego scenariusza - powiedział "Dziennikowi Gazecie Prawnej" minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

W wypowiedziach zaznaczał też, że w pierwszej kolejności, jeśli tylko będzie to możliwe, do szkół wrócą najstarsze roczniki szkół ponadpodstawowych i podstawowych, a także roczniki najmłodsze z I-III klas szkoły podstawowej.

Tymczasem w łódzkich szkołach trwa nauka zdalna. Większość uczniów zasiada w swoich domach codziennie przed ekranami laptopów czy tabletów. Niektórym sprzęt udostępniły szkoły. Dla tych uczniów, którzy nie mają możliwości zdalnej nauki – z różnych względów – np. z braku sprzętu, internetu – nauczyciele przygotowują materiały w formie papierowej, które odbierają rodzice. Prawie wszyscy uczniowie są w domach. W sporadycznych przypadkach dzieci korzystają ze świetlicy – gdy ich rodzice pracują w służbach zaangażowanych do walki z COVID19. Nauczyciele umożliwiają im w szkole dostęp do komputerów, aby mogły tak jak ich koledzy brać udział w lekcjach zdalnych.