Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Łodzi do pracy dojeżdża 50 tys. osób. Jak jest w innych miastach regionu?

Marcin Bereszczyński
Do Łodzi do pracy dojeżdża 50 tys. osób. Jak jest w innych miastach regionu?Do pracy w Łodzi przyjeżdża codziennie 49,2 tys. osób, a wyjeżdża z Łodzi 19,4 tys.
Do Łodzi do pracy dojeżdża 50 tys. osób. Jak jest w innych miastach regionu?Do pracy w Łodzi przyjeżdża codziennie 49,2 tys. osób, a wyjeżdża z Łodzi 19,4 tys. Łukasz Kasprzak
Do pracy w Łodzi przyjeżdża codziennie prawie 50 tys. osób. To niewiele w porównaniu z Warszawą (276 tys.) i Krakowem (96,5 tys. osób). Spośród wszystkich gmin w Polsce największa przewaga przyjeżdżających nad wyjeżdżającymi do pracy notowana jest w najbogatszej w Polsce gminie, czyli w Kleszczowie w pow. bełchatowskim. Statystycznie na 55 przyjeżdżających do pracy w "polskim Kuwejcie" przypada jeden wyjeżdżający. Takie wnioski płyną z raportu portalu mojapolis.pl, który powstał na podstawie danych GUS.

Aż 3,1 mln Polaków dojeżdża regularnie do pracy w innej gminie. To co trzecia  pracująca osoba

- Aż 3,1 mln Polaków dojeżdża regularnie do pracy w innej gminie. To w sumie co trzecia  pracująca osoba (32,5 proc.). Najczęstszym celem dojazdów jest Warszawa, na drugim miejscu są Katowice - mówi Piotr Teisseyre z portalu mojapolis.pl.

Do pracy w stolicy dojeżdża regularnie 276 tys. mieszkańców innych gmin. Do Katowic przyjeżdża 122 tys. osób. Następne miasta w rankingu to Kraków (96,5 tys.), Poznań (91 tys.) i Wrocław (65 tys.). Do Łodzi dojeżdża codziennie tylko 49.206 osób z okolicznych gmin.

Co ciekawe, mieszkańcy polskich gmin dojeżdżają przede wszystkim do  stolic swojego województwa. Rzadziej wybierają pracę w innym województwie, nawet jeśli mają bliżej.

Natomiast ze stolic województw pracownicy wyjeżdżają do pracy w Warszawie. Z kolei mieszkańcy stolicy, jeśli wyjeżdżają, to wybierają głównie Gdańsk.

Ogółem w większości gmin w Polsce (87 proc.) więcej osób wyjeżdża do pracy do innych miejsc niż do nich przyjeżdża

- Ogółem w większości gmin w Polsce (87 proc.) więcej osób wyjeżdża do pracy do innych miejsc niż do nich przyjeżdża. To pokazuje, że rynek pracy w Polsce koncentruje się wokół silnych ośrodków regionalnych. Taką sytuację można traktować, z jednej strony, jako naturalną kolej rzeczy: wobec braku pracy w najbliższym sąsiedztwie ludzie dojeżdżają do pracy do pobliskich miast. Z drugiej strony ten brak pracy w najbliższej okolicy i związana z nim konieczność dojazdów do miast, nieraz wcale nie tych najbliższych, oznacza krótszy czas na odpoczynek, generuje dodatkowe koszty i jest obciążeniem dla środowiska - komentuje Piotr Teisseyre.

W naszym regionie oprócz Łodzi i Kleszczowa (13,8 tys. przyjeżdżających do pracy) w  czołówce są też Piotrków (8 tys.), Wieluń (5 tys.), Zduńska Wola, Sieradz i Pabianice (po 3,6 tys.).

W rankingu miast, z których wyjeżdża do  pracy najwięcej osób, też przoduje Łódź (19,4 tys.). Kolejne miejsca zajmują Bełchatów (9,3 tys.), Zgierz (6,1 tys.), Pabianice (4,8 tys.), Piotrków (4,5 tys.), Skierniewice (4,2 tys.) i Tomaszów (3,5 tys.).

Autorzy raportu sporządzili też ranking przepływu pracowników. Liderem jest Kleszczów, gdzie na 55 przyjeżdżających przypada 1 wyjeżdżający. Rzgów ma odsetek 3,78, czyli prawie 4 przyjeżdżających na 1 wyjeżdżającego. Kolejne miejsca zajmują Wieluń (3,24), Łódź (2,54) i Wieruszów (2,41). Na końcu rankingu Drzewica, Wierzchlas i Aleksandrów Łódzki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki