Przeładował pistolet i wycelował w sprzedawczynię
Do pierwszego napadu doszło 2 marca br. Według prokuratury, o godz. 17.55 do placówki przy ul. Broniewskiego w Łodzi weszli oskarżeni. Obaj byli zamaskowani. Jeden z nich wymachując pistoletem wszedł za ladę i rozkazał pracownikowi oddać pieniądze. Ten oddał mu naczynie, w którym było zaledwie 15 zł. W tym czasie drugi napastnik przeszukał pomieszczenia pod ladą. Znalazł portfel i dowód osobisty pracownika, które ukradł. Napastnicy wyszli ze sklepu i udali się w stronę ul. Kilińskiego.
Drugi napad miał miejsce 7 marca br. około godz. 17.40 w salonie gier komputerowych w Sieradzu przy ul. Jana Pawła II. Z ustaleń śledczych wynika, że tym razem do sklepu usiłował wtargnąć jedynie Zbigniew W., ale nie został wpuszczony przez sprzedawczynię. Jednak nie dał za wygraną. Wyczekał na moment, jak ekspedientka wypuści klienta i wtedy wpadł do środka.
Napastnik przeładował pistolet, wycelował w stronę przerażonej kobiety i zażądał wydania pieniędzy. Sprzedawczyni wyjęła spod lady saszetkę, w której było 2,2 tys. zł. Zbigniew L. porwał pieniądze, po czym przeszukał torebkę kobiety, ale niczego nie zabrał. Następnie wyszedł ze sklepu i oddalił się w stronę dworca PKS.
Podczas przesłuchania Marek J. przyznał się do winy. W przeciwieństwie do Zbigniewa L., który nie odniósł się do zarzutów i oznajmił, że być może uczyni to w sądzie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?