18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobre nowiny

Witaszczyk na dziś
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Mijający tydzień obfitował w dobre nowiny. Sprawcą pierwszej był poseł Wipler, lider Republikanów i wschodząca gwiazda polskiej polityki. W stanie wskazującym skonfliktował się z policją, wykazując przy tej okazji, że jest nie tylko wybitnym politykiem, ale też silnym chłopem - sześciu policjantów nie mogło mu dać rady! Symboliczne, że kilka godzin po incydencie miał we krwi 1,4 promila alkoholu, tyle, ile poparcia ma jego partia.

Z którejkolwiek strony patrzeć na incydent, widać same pozytywy: lider Republikanów pił za swoje, czym nawiązał do najlepszej tradycji polskiego parlamentaryzmu. Jak pamiętamy, stosowne normy ustanowił senator Henryk Czarnecki, który po pijanemu wlókł policjanta na zderzaku swego auta, a potem ogłosił z mównicy, że "kto pije i płaci, honoru nie traci".

Druga dobra nowina doszła do nas z Brukseli. Na razie Unia Europejska nie ograniczy do sześciu litrów zużycia wody do spłukiwania muszli klozetowych. Unici poinformowali o tym obywateli Europy w 60-stronicowym dokumencie, poświęconym temu jakże ważkiemu problemowi. Na odpowiednie badania wydali wcześniej 70 tysięcy euro.

Trzecia dobra nowina jest taka, że zjednoczona Europa rozpoczyna walkę z odkurzaczami - na początek, od września 2014 roku, ograniczy ich moc do 1600 W, a od roku 2017 do 900 W. Co potem? Łatwo odgadnąć: potem będą już tylko odkurzacze na pedały, to znaczy (żeby nie było wątpliwości) z napędem nożnym. A to zmusi nas do większej aktywności fizycznej, z czego wyniknie dla nas samo dobro: wiadomo - ruch to zdrowie.

Jerzy Witaszczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki