Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodatkowe ceny w sklepach, zmiany w reklamacji, trudniej będzie oszukać seniorów podczas pokazów - duże zmiany w handlu od stycznia 2023

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Na co trzeba zwrócić uwagę?
Na co trzeba zwrócić uwagę? Krzysztof Szymczak
Duże zmiany w sklepach czekają na klientów od początku tego roku. Łatwiej będzie sprawdzić, czy artykuły sprzedawane na promocjach i wyprzedażach rzeczywiście są cenowymi okazjami, a osoby biorące udział w pokazach będą lepiej chronione. Zmieniły się także zasady składania reklamacji.

Jedna z ważniejszych zmian dotyczy zasad organizowania wyprzedaży i promocji. Przy przecenionych artykułach, oferowanych zarówno w sklepie stacjonarnym jak i w internecie, musi pojawić się dodatkowa informacja o cenie.

Sprzedawca ma obowiązek podać najniższą cenę tego artykułu w ciągu ostatnich 30 dni - mówi Barbara Warzywoda, zastępca łódzkiego wojewódzkiego inspektora Inspekcji Handlowej w Łodzi. - Na metce pojawią się więc trzy pozycje: obecna cena sprzedaży, następnie jednostkowa i wreszcie najniższa obowiązująca w ciągu ostatnich 30 dni. W przeszłości zdarzało się, że nieuczciwi sprzedawcy sztucznie podnosili ceny tuż przed obniżką, by rabat był jak największy. Zmiana w prawie ma temu zapobiec.

Na etykietach przecenionych artykułów pojawi się więc dodatkowa pozycja, która zapewne będzie podana małym drukiem. Podobne zasady obowiązują w sklepach internetowych. Dla właścicieli sklepów dostosowanie się do nowych przepisów wymagało sporo pracy.

Przepisy, które wynikają z dyrektywy Omnibus, weszły w życie na początku grudnia - przypomina Agata Nowakowska, rzecznik prasowy sieci drogerii Rossmann. - Dostosowaliśmy się do zmian, widać to m.in. w drogerii internetowej.

Barbara Warzywoda zapowiada kontrole inspektorów handlowych w sklepach. Jeśli zasady nie będą postrzegane, to maksymalna kara może wynieść 20 tys. zł, a jeśli dojdzie do tego po raz trzeci, to nawet 40 tys. zł.

Zmiany na pokazach handlowych

To nie koniec zmian dla klientów, jakie weszły w życie od początku tego roku. Zmieniły się także zasady organizowania pokazów i wycieczek, podczas których prowadzona jest sprzedaż towarów, a także przepisy dotyczące reklamacji.

Najważniejsza jest zmiana dotycząca pokazów, która sprawi, że znacznie lepiej będą chronieni starsze osoby, gdyż to one głównie biorą w nich udział - mówi Anna Mlostoń-Olszewska, miejski rzecznik praw konsumentów w Łodzi. - Sprzedawca nie może przyjąć płatności przed upływem terminu na odstąpienie od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorcy. Nie będzie także możliwości zawierania umów o kredyt lub pożyczkę na ich zakup, na dodatek został wydłużony termin na odstąpienie od umowy - z 14 do 30 dni.

Reklamacje po nowemu

Od tego roku zmieniły się przepisy dotyczące reklamacji, łącznie z nazewnictwem. Słowo rękojmia zostało zastąpione sformułowaniem: odpowiedzialność za niezgodność towaru z umową.

W pierwszej kolejności konsument może żądać naprawy lub wymiany wadliwego towaru - tłumaczy Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Zwrot pieniędzy - częściowy lub całkowity - będzie możliwy w kolejnym etapie dochodzenia roszczeń. Korzystne dla konsumentów jest wydłużenie z roku do 2 lat terminu domniemania, że niezgodność z umową istniała już w chwili zakupu. Sprzedawca będzie odpowiadał za wady – tak jak dotychczas – przez 2 lata od wydania towaru, ale nowością jest, że w przypadku rzeczy używanych nie będzie mógł skrócić tego czasu do roku. Termin przedawnienia roszczeń reklamacyjnych zostanie wydłużony do sześciu lat.

Na starych i nowych zasadach

Przepisy weszły w życie 1 stycznia i obowiązują od tego dnia. Dla pracowników biura rzecznika konsumentów oznacza to więcej pracy.

Reklamacje dotyczące towarów i usług zakupionych przed 1 stycznia 2023 będą rozpatrywane na starych zasadach, a nowe przepisy odnoszą się do rzeczy i usług kupionych dopiero w tym roku i te zgłoszenia będziemy analizować po zmianach - mówi Anna Mlostoń-Olszewska.

Koniec z podwójną jakością

Uregulowany został problem podwójnej jakości. Zakazane jest wprowadzanie towaru na rynek jako identycznego z tym, który jest sprzedawany w innych krajach UE, jeśli będzie się istotnie od niego różnił np. składem, a nie będzie to obiektywnie uzasadnione.

Zdarzało się bowiem, że np. proszki do prania czy inne artykuły w różnych krajach miały inny skład, stosowano np. tańsze składniki, tymczasem nazwa czy opakowanie się nie różniły. Sugerowało to konsumentom, że kupują ten sam produkt, co klienci np. z Europy Zachodniej, tymczasem kupowali artykuł, który nie był z nim tożsamy. Producenci tłumaczyli to lokalnymi uwarunkowaniami, teraz nie wolno im stosować takich praktyk.

Na co trzeba zwrócić uwagę?

Dodatkowe ceny w sklepach, zmiany w reklamacji, trudniej będ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki