Dopłaty do samochodów elektrycznych 2021. Rusza nabór wniosków do rządowego programu „Mój elektryk”!

Program MÓJ ELEKTRYK. Do kiedy wnioski??

Od lipca o dopłaty mogą się ubiegać osoby prywatne i przedsiębiorstwa. Na realizację programu na lata 2021-2026 przeznaczono wówczas 500 mln zł, z czego aż 400 mln zł na dopłaty dla leasingu. Dodatkowe 200 mln złotych zostanie przeznaczone na dofinansowanie zakupu samochodów zeroemisyjnych kategorii M1, N1 oraz L1e-L7e przez podmioty niebędące osobami fizycznymi.

Wnioski można składać od 22 listopada 2021 do 30 września 2025 lub do wyczerpania środków w budżecie.

„W Polsce sektor komunikacyjny odpowiada za około 15 procent emisji gazów cieplarnianych, a także hałas i wyrzucanie do atmosfery szkodliwych związków chemicznych” – informuje Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.

Kto może się ubiegać o dopłaty do elektrycznych samochodów?

O dopłaty z dodatkowej puli mogą się ubiegać przedsiębiorstwa, jednostki sektora finansów publicznych, instytuty badawcze, stowarzyszenia, fundacje, spółdzielnie, rolnicy indywidualni oraz kościoły i inne związki wyznaniowe. I tak jak w przypadku osób indywidualnych i rodzin z lipca 2021 roku, obecne wsparcie polega na częściowej refundacji kosztu zakupu zeroemisyjnego auta do kwot określonych w programie „Mój elektryk”.

Ile dopłaty do "elektryka"?

Dla osobowych elektryków przewidziano dotację w wysokości 18 750 zł lub 27 000 zł, o ile deklarowany roczny przebieg pojazdu wyniesie co najmniej 15 tys. km. W przypadku samochodów dostawczych dotacja będzie wyższa, w zależności od przebiegu rocznego – do 50 tys. zł lub do 70 tys. zł, maksymalnie do 20 lub 30 proc. kosztów kwalifikowanych kupna samochodu, przy czym nie będzie obowiązywał limit cenowy.

Elektryki na polskich drogach

Dofinansowanie ma na celu upowszechnienie w kraju zielonego transportu wśród osób prywatnych. Na chwilę obecną to sektor biznesu i podmioty instytucjonalne są głównymi nabywcami elektryków dla swoich flot.

Z danych opublikowanych przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego oraz Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych wynika, że w okresie styczeń-sierpień 2021 w kraju zarejestrowanych było łącznie 29 820 samochodów elektrycznych oraz hybryd typu plug-in. Jest to wzrost o 130% rok do roku.

Głównym problemem są stacje ładowania, a właściwie ich brak. W sierpniu 2021 roku, według licznika elektromobilności PZPM i PSPA w Polsce funkcjonowało 1631 ogólnodostępnych stacji ładowania (3178 punktów). Dla porównania, w Niemczech takich punktów jest około 40 tysięcy.

Elektryki wciąż drogie. Ile kosztują?

Ceny samochodów elektrycznych zaczynają się zazwyczaj powyżej 100 tys. złotych dlatego nawet przy dopłacie kwota, którą trzeba wyłożyć jest wciąż bardzo wysoka, a co za tym idzie elektryki są nadal poza zasięgiem wielu portfeli.

W stronę klienta wyszła Dacia i jej model Spring, który na chwilę obecną jest najtańszym samochodem elektrycznym w kraju. Jego koszt to 76 900 zł, a po dopłacie 58 150zł (49 900 zł z Kartą Dużej Rodziny). Nie jest to jednak szczyt marzeń automaniaków. Moc silnika wynosi 44KM, auto rozpędza się do setki w 19 sekund, a wnętrze jest dosyć ciasne i dominuje w nim plastik. Zaletą może być duży bagażnik (290 l). Podstawowa wersja Comfort zawiera wyłącznie klimatyzację manualną i radio. Deklarowany zasięg to 230 km, niewiele przy ograniczonej ilości punktów ładowania w kraju.

W tym roku największym zainteresowaniem Internautów cieszą się samochody koncernu Elona Muska. Chodzi jednak o to, co się „klika”, a nie co kupuje. SentiOne zebrał dane z polskiego Internetu i wynika z nich, że to Tesla pojawiała się najczęściej w toczonych w sieci dyskusjach. Odnotowano na jej temat aż 129 tys. wzmianek w okresie od stycznia do września 2021 roku. Drugie miejsce zajęło Audi e-tron (13,2 tys. wzmianek) oraz Volkswagen id.3 (9,1 tys. wzmianek).

Warto pamiętać, że rządowe dofinansowanie dotyczy samochodów zeroemisyjnych napędzanych energią elektryczną akumulowaną przez podłączenie do zewnętrznego źródła zasilania albo wytworzoną z wodoru w zainstalowanych w nich ogniwach paliwowych. Samochody muszą być fabrycznie nowe, nie zarejestrowane przed zakupem lub zakupione i zarejestrowane przez dealera samochodowego, importera lub firmę leasingową, z przebiegiem kilometrowym nie wyższym niż 50 km.