Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dr Paweł Kowalski: "Trzeba szukać pomysłów"

rozm. Alicja Zboińska
archiwum prywatne
Z dr. Pawłem Kowalskim, specjalistą od marketingu z Uniwersytetu Łódzkiego, rozmawia Alicja Zboińska.

Czy decydowanie o tym, gdzie mają działać sklepy to zadanie dla radnych czy raczej wolnego rynku?

To jest szerszy problem, a wiąże się z brakiem ustaw, które by te kwestie regulowały. Brakuje planu zagospodarowania przestrzennego, w którym byłoby wskazane, gdzie mogłyby powstawać określone obiekty. Zupełnie inaczej jest we Francji, tam są dokładne wskazania, gdzie mogą powstawać obiekty o określonej powierzchni. Wiadomo, że miejsce tych największych jest poza centrami miast. U nas brakuje tego typu uregulowań lub są one w gestii samorządów. Działają natomiast grupy lobbingowe, które tworzą mali detaliści. Oni często inspirują mieszkańców do prowadzenia protestów przeciwko dyskontom i sieciom sklepów. Mają oczywiście prawo sprzeciwiać się tym planom, nie da się zaprzeczyć temu, że dyskonty niszczą drobny handel. Problem powinien być jednak rozwiązany systemowo. Nie jest dobrze, że podejmowane są decyzje doraźne, na dodatek przed wyborami. Handel przestaje być sprawą gospodarczą, a staje się polityczną.To martwi, to powinny być decyzje natury administracyjnej, a nie politycznej.

A może sklepów jest już zbyt dużo? Może rynek nie potrzebuje kolejnych?

Nie jesteśmy nimi jeszcze nasyceni, głównie jeśli chodzi o formaty dyskontowe. One będą powstawać tam, gdzie są wolne miejsca na osiedlach i konkurować między sobą. To właśnie duże sklepy wzbudzają kontrowersje wśród mieszkańców i lobby detalicznego. Na mniejsze formaty osiedlowe jak Żabka czy Freshmarket nikt się nie oburza. Market natomiast - w połączeniu z parkingiem - zabiera przestrzeń. Ta ekspansja wywołuje poczucie psychicznego zagrożenia.

Część osób uważa, że drobny handel zasługuje na szczególną ochronę, gdyż bez niej mali handlowcy nie poradzą sobie w starciu z gigantami. Zgadza się Pan z tym stanowiskiem?

To także kwestia do dyskusji. Pomocne mogłoby być rozwiązanie, które stosowane jest we Francji. Tam w niedziele sklepy wielkopowierzchniowe mają zakaz handlu, otwarte za to mogą być małe, często rodzinne sklepiki. W ten sposób drobni handlowcy rekompensują sobie straty wskutek działalności dużych sklepów. Uważam, że gdyby u nas doszło do uregulowania kwestii handlu, to interesy małych sklepików powinny być chronione. Te punkty przetrwają, jeśli się zrzeszą w większe grupy. W Polsce jednak integracja postępuje wyjątkowo wolno. Za 10 lat większość małych sklepów będzie usieciowiona. Kwestie drobnego handlu wymagają rozstrzygnięcia choćby z tego względu, że są to miejsca pracy. Wymaga to regulacji systemowych.

Co powinni zmienić właściciele drobnych sklepów, by było dla nich miejsce na rynku?

Wyjściem będzie zmiana asortymentu, nastawienie się na przykład na usługi, a nie tylko na cenę. W walce cenowej z dyskontami drobni handlowcy nie mają szans. Lidl, Biedronka i pozostałe dys-konty oferują marki własne. Właściciele drobnych sklepów mogą więc postawić na produkty markowe, a przede wszystkim powinni ustalić strategię.

A może dla małych sklepów jest już za późno?

Nigdy nie jest za późno, ci handlowcy musza po prostu znaleźć formułę na siebie. Nie mogą sprzedawać tego, co klient może kupić w dyskontach, muszą się specjalizować. Dobrze prosperują małe piekarnie, ludzie wolą te produkty od chleba oferowanego w marketach i dyskontach. Kolejne wyjście to oferowanie dodatkowych usług. Mogą to być punkty lotto, naprawy, czyszczenie ubrań itp. Jedno jest pewne, skończył się czas prostych schematów typu: jadę do hurtowni, kupuję kilka zgrzewek jogurtów, a w drugiej hurtowni kupuję warzywa i to wszystko wstawiam do sklepu i tym handluję. Z czegoś takiego nie da się już utrzymać, stopa zwrotu jest zbyt niska. Na rynku bardzo mało jest już klasycznych sklepów spożywczych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki