Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dr Tomasz Grzyb: To ambicja Polaków, by z roku na rok na koncie WOŚP było więcej

Rozm. Anna Mizera-Nowicka
SWPS
Myślę, że kiedyś okaże się też, że można sensownie pomagać bez Owsiaka. Z psychologiem społecznym z SWPS, dr. Tomaszem Grzybem, rozmawia Anna Mizera-Nowicka

Porównując sumę, jaka teraz jest na koncie WOŚP, do tej sprzed roku o tej samej porze, wszystko wskazuje na to, że rekordu nie będzie. Dotychczasowa formuła zbiórek Jerzego Owsiaka wyczerpuje się?
To ambicja Polaków, by pieniędzy z roku na rok było więcej, a przecież sam Jerzy Owsiak podkreśla, że nie chodzi o bicie rekordów. Szczególnie, że jest to już 21. zbiórka. Każda poprzednia gromadziła niewyobrażalne kwoty.
I właśnie to jest najważniejsze, że co roku setki tysięcy ludzi wychodzi w mroźny dzień i chce zrobić dla innych coś dobrego.

Na czym polega fenomen WOŚP, że przez 21 lat się nie znudziła i przyciąga?

Po pierwsze na tym, że budzi zainteresowanie naturalnością. Proszę zauważyć, że Jerzy Owsiak nigdy nie udaje kogoś, kim nie jest. Po drugie, to organizacja, która rozlicza się modelowo, tzn. w sposób wyraźny pokazuje, co za uzbierane pieniądze kupiła. Co więcej, udowadnia, że potrafi pomnożyć te środki. Po trzecie, przez 21 lat nie obrosła w "tłuszcz" rozmaitych struktur.

Co by Pan zmienił, by w kolejnych latach te zbiórki wciąż były popularne?
Raczej nic bym nie zmienił. Ostatnią osobą, która pod tym względem potrzebuje porad, jest Jerzy Owsiak i jego fundacja. Jestem pełen podziwu, że potrafią po tylu latach wciąż zachować dynamikę i zachęcać do współuczestnictwa. Jeśli ktokolwiek miałyby cokolwiek komuś radzić w tej dziedzinie, to raczej WOŚP innym fundacjom, a nie na odwrót.

A czy występowanie Jerzego Owsiaka i WOŚP w reklamach określonych marek nie jest błędem?
Mamy jasność, że Play czy Lidl, które w tym roku Owsiak reklamował w zamian za pomoc dla akcji WOŚP, czerpią z tego pewien pożytek, przy okazji zbiórki coś próbują ugrać. Ale nie widzę w tym nic złego. Świat się zmienia. Być może takie reklamy niektórych rażą, ale powoli zdajemy sobie sprawę, że one są potrzebne, by machina WOŚP mogła dalej funkcjonować.

Jak długo Orkiestra będzie jednoczyć i przyciągać?

WOŚP zaczynała działać, gdy byłem dzieckiem. Teraz moje dzieci w niej uczestniczą. Siłą tej organizacji jest to, że jest atrakcyjna dla ludzi w każdym wieku. Jeśli dynamizm, naturalność i młodzieńczość połączona z pewną refleksją zostaną zachowane, to naprawdę Orkiestra może grać do końca świata i jeden dzień dłużej.

A bez Jerzego Owsiaka byłaby w stanie dalej działać?
On jest spoiwem tych działań i pewnym symbolem. Owsiak i WOŚP zlewa się w jedną całość, tak jak Małysz i skoki. Ale ostatnie sukcesy polskich skoczków pokazały, że można dobrze skakać nie będąc Małyszem. Myślę, że kiedyś okaże się też, że można sensownie pomagać bez Owsiaka.

Zbiórki nie uzależniają jednak polskiej służby zdrowia?

W bardziej rozwiniętych krajach, np. w Wlk. Brytanii, przy prawie każdym szpitalu funkcjonuje fundacja, która zbiera pieniądze na funkcjonowanie placówki. Zdaję sobie sprawę, że najprawdopodobniej polskie Ministerstwo Zdrowia uwzględnia w swoich planach to, że część sprzętu zostanie zakupiona z darowizn. Oczywiście życzyłbym sobie, by Ministerstwo samo kupowało potrzebny sprzęt. Ale tak nie jest. I jeśli dzięki tej fundacji uratowano ileś żyć, to nie widzę powodów, dla których nie miałbym co roku wspomagać tej organizacji.

Czy tegoroczna zbiórka była w jakiś sposób wyjątkowa?
Na pewno, bo symbolizowała dialog międzypokoleniowy. A my kompletnie nie myślimy o ludziach starszych. Traktujemy ich jak ciężar i nie zastanawiamy się, co zrobić, by stali się trwałym i znaczącym składnikiem życia społecznego. To, że Owsiak na równi stawia zdrowie dziecięce ze zdrowiem seniorów to wyraźny sygnał, że mamy zacząć inaczej myśleć o tych sprawach.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dr Tomasz Grzyb: To ambicja Polaków, by z roku na rok na koncie WOŚP było więcej - Dziennik Bałtycki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki