Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat w Konstantynowie: emeryt chciał zabić przyjaciółkę w dniu jej urodzin

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Będący na emeryturze 67-letni Jerzy F. chciał zabić w Konstantynowie swoją partnerkę Katarzynę W. w dniu jej urodził. Zadał jej trzy ciosy nożem, przez co doznała krwotoku zagrażającego jej życiu. Na szczęście została uratowana. Tak twierdzi prokuratura. Akt oskarżenia w tej sprawie jest już w sądzie. Nożownikowi grozi dożywocie. Według prokuratury, oskarżony i Katarzyna W. z Konstantynowa byli razem od 2008 roku. Żyli w konkubinacie i razem prowadzili domowe gospodarstwo. Od czasu do czasu dochodziło między nimi do awantur. Rozstawali się nawet, ale po pewnym czasie godzili i znów razem mieszkali. Do dramatycznych wydarzeń doszło 10 września 2017 roku. Tego dnia Katarzyna W. obchodziła urodziny. Podczas biesiady doszło między nimi do awantury. W pewnym momencie 67-latek wyciągnął z rękawa nóż kuchenny, obrzucił konkubinę wulgarnymi wyzwiskami i zaatakował. Zadał jej dwa ciosy w klatkę piersiową i jeden w ramię w okolicy obojczyka. Kobieta przewróciła się na podłogę. Mocno krwawiła. W tym czasie zadzwoniła jej koleżanka, której oznajmiła, że jej konkubent właśnie pociął ją nożem.Czytaj dalej na następnym slajdzie
Będący na emeryturze 67-letni Jerzy F. chciał zabić w Konstantynowie swoją partnerkę Katarzynę W. w dniu jej urodził. Zadał jej trzy ciosy nożem, przez co doznała krwotoku zagrażającego jej życiu. Na szczęście została uratowana. Tak twierdzi prokuratura. Akt oskarżenia w tej sprawie jest już w sądzie. Nożownikowi grozi dożywocie. Według prokuratury, oskarżony i Katarzyna W. z Konstantynowa byli razem od 2008 roku. Żyli w konkubinacie i razem prowadzili domowe gospodarstwo. Od czasu do czasu dochodziło między nimi do awantur. Rozstawali się nawet, ale po pewnym czasie godzili i znów razem mieszkali. Do dramatycznych wydarzeń doszło 10 września 2017 roku. Tego dnia Katarzyna W. obchodziła urodziny. Podczas biesiady doszło między nimi do awantury. W pewnym momencie 67-latek wyciągnął z rękawa nóż kuchenny, obrzucił konkubinę wulgarnymi wyzwiskami i zaatakował. Zadał jej dwa ciosy w klatkę piersiową i jeden w ramię w okolicy obojczyka. Kobieta przewróciła się na podłogę. Mocno krwawiła. W tym czasie zadzwoniła jej koleżanka, której oznajmiła, że jej konkubent właśnie pociął ją nożem.Czytaj dalej na następnym slajdzie archiwum Polska Press
Będący na emeryturze 67-letni Jerzy F. chciał zabić w Konstantynowie swoją partnerkę Katarzynę W. w dniu jej urodził. Zadał jej trzy ciosy nożem, przez co doznała krwotoku zagrażającego jej życiu. Na szczęście została uratowana. Tak twierdzi prokuratura. Akt oskarżenia w tej sprawie jest już w sądzie. Nożownikowi grozi dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki