Do dramatycznych scen doszło na terenie łódzkiej dzielnicy Widzew w środku dnia! O godz. 14 mieszkająca w sąsiednim budynku kobieta wyjrzała przez okno i zobaczyła małego chłopca bawiącego się na balkonie. Było to pierwsze piętro, a chłopiec był sam.
- Dziecko stało na stoliku ustawionym tuż obok barierki i podskakiwało trzymając się jej. Gdy chłopiec zaczął wspinać się na barierkę, kobieta postanowiła działać - relacjonuje opr. kom. Marcin Fiedukowicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Zaniepokojona sąsiadka podbiegła pod blok i próbowała wytłumaczyć chłopcu, że powinien wrócić do mieszkania. Malec zdawał się jednak nie słuchać jej rad. Wystraszona kobieta nie odpuściła. Weszła do klatki, bez problemu dostała się do mieszkania i pobiegła prosto na balkon. Ściągnęła chłopczyka z barierki i zaniosła do mieszkania. Chwilę później zobaczyła, dlaczego 3-latkiem nikt się nie opiekował... Wezwała policję.
- Jak się okazało, w pomieszczeniu przebywała nietrzeźwa matka dziecka. Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że 38-latka miała w organizmie ponad 2 promile alkoholu - dodaje Marcin Fiedukowicz.
Funkcjonariusze policji zatrzymali pijaną matkę. Dziecko trafiło pod opiekę ojca, który w międzyczasie wszedł do mieszkania.
Nieodpowiedzialna 38-letnia matka po wytrzeźwieniu usłyszała już zarzut narażenia na niebezpieczeństwo swojego dziecka. Moża pójść do więzienia nawet na 5 lat.
- Błyskawiczna reakcja czujnej kobiety pozwoliła uniknąć tragedii. Policjanci gratulują jej wzorowej obywatelskiej postawy - podkreśla rzecznik łódzkiej policji.
Całkiem możliwe, że dzielna sąsiadka ocaliła życie 3-latka.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?