Kierowcy nie wiedzą jak jechać
We wtorek wciąż nie brakowało takich kierowców, którzy nie wiedzieli o zmianach w organizacji ruchu i zastanawiali się, czy jadąc od strony Broniewskiego skręcać w Pabianicką czy nie. Tymczasem innej alternatywy nie ma. Owszem, jeden z kierowców postanowił skrócić sobie objazd i przejechać przez przejście dla pieszych pomiędzy jezdniami... Miał naprawdę duże szczęście, że nie zauważyła tego policja drogowa, której w pobliżu ronda nie brakuje.
Długie kolejki do skrętu w Wólczańską
Wymiana torów na zjeździe z ronda powoduje, że nie ma przejazdu samochodem po północnej części ronda, czyli od ul. Broniewskiego do alei Politechniki. Trzeba skręcać w Pabianicką i dalej kierować się np. Wólczańską lub Czerwoną. Niestety na skręt z Pabianickiej w Czerwoną odczekamy kilka zmian świateł, bo zielone świeci się tam krótko, a chętnych do skrętu jest długa kolejka. Można też od razu wybrać trasę przez ul. Bednarską, jednak i tam natrafimy na potężny korek w stronę ul. Pabianickiej.
Zamiast tramwajów - autobusy
Tramwaje natomiast nie mogą skręcać z ronda w kierunku placu Niepodległości. Nie kursują też w relacji przeciwnej. Na pozbawionym komunikacji tramwajowej odcinku (od ronda do placu Niepodległości) pasażerowie mogą skorzystać z autobusów, których skierowano tą trasą więcej niż zazwyczaj, choć komunikacji zastępczej nie wprowadzono. Na tej trasie kursują linie autobusowe 50, 57, 68 i 72, odjeżdżające z przystanku na ul. Pabianickiej przed szpitalem im. Kopernika.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?