Po meczu z GKS Tychy, przegranym przez ŁKS 0:3, nasz Czytelnik napisał taki hymn:
Hej, Ełkaesiacy, weźcie wreszcie się do pracy!
Słuszna kara as nie minie: będzie pręgierz na Pietrynie!
Hej, Ełkaesiacy, weźcie wreszcie się do pracy!
Bo kibice dość już mają: wszyscy się z Was naśmiewają!
Hej, Ełkaesiacy, weźcie wreszcie się do pracy!
Powstał w klubie wielki zgrzyt i pozostał tylko wstyd, wstyd, wstyd!
Takie ostre słowa podziałały. Następny mecz, wygrany z Odrą, już był dużo lepszy. Powstał nowy hymn:
Praca dała rezultaty
Teraz innym dacie baty
I po niezbyt długim czasie
Zawitacie znowu w ekstraklasie!
Ref.
Hej, Ełkaesiacy
Widać efekt Waszej pracy.
Już taktyka nie kuleje,
Odżyły na awans znów nadzieje!
Hej, Ełkaesiacy,
Stranieri oraz Rodacy!
Zewrzyjcie bitewny szyk -
Awans będzie za to w mig, w mig, w mig!
Kiedyś, za starych czasów, byłem kibicem ŁKS. Miałem nawet kartę stałego wstępu od rodzica mojej uczennicy (uczyłem matmy), który był działaczem w klubie – kończy Andrzej Przanowski.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
