Dwa lata po śmierci legendy polskiej piosenki Krzysztofa Krawczyka. Jego grób w Grotnikach niemal pusty, tylko z pamiątkami od żony

W drugą rocznicę śmierci artysty odwiedziliśmy miejsce jego spoczynku - było pusto i smutno. Tylko pojedyncze kwiaty i znicze.

Dzień po drugiej rocznicy śmierci artysty na jego grobie leżały dwie pojedyncze, czerwone róże, bukiet takich samych kwiatów stoi w wazonie. Obok gałązki forsycji udekorowane jajkami wielkanocnymi. Większość dekoracji związana jest z Wielkanocą.

W ogromnych wazonach ustawionych przez wdowę po piosenkarzu Ewę stoją cięte, wiosenne kwiaty - różne odmiany żonkili i tulipany. Są też okolicznościowe znicze w formie zająca wielkanocnego. O pamięci fanów świadczy zaledwie jeden znicz opisany odręcznie mazakiem:

Śpiewasz to co mi w duszy gra - Mirek

Kto spodziewał się grobowca zastawionego zniczami i oznakami pamięci wiernych fanów może poczuć się rozczarowany.

Szczególnie, że Ewa Krawczyk opowiada w wywiadach, że każdego dnia grób odwiedzają ich setki. Być może Wielki Tydzień, nadchodzące święta wielkanocne i bardzo zimne, niemal mroźne dni do takich odwiedzin nie nastrajają.

A może jest to tylko znak czasów, że nawet największa legenda polskiej sceny muzycznej jak Krzysztof Krawczyk jest wstanie tak szybko zniknąć z masowej pamięci? A może wielbiciele i dawni sąsiedzi wolą po cichu pomodlić się przy grobie zamiast zasypywać go kolejnymi zniczami, bo pamięć o Krzysztofie Krawczyku noszą po prostu w swoich sercach. A kiedy pogoda się poprawi i zacznie sprzyjać wyjazdom i spacerom fani wykorzystają to na odwiedziny grobu swojego idola.

Zobaczcie galerię zdjęć z grobu Krzysztofa Krawczyka, dwa lata po jego śmierci oraz 2 lata temu

Uroczystą mszę świętą w drugą rocznicę śmierci artysty wdowa, Ewa Krawczyk zamówiła na 13 maja o godzinie 15 na cmentarzu w Grotnikach.

rocznica śmierci