Dwoje pacjentów z województwa łódzkiego pomyślnie przeszło przeszczep szpiku od dawcy spokrewnionego w szpitalu Kopernika w Łodzi

To nie jedyna dobra wiadomość z tej placówki. W tym roku lekarze przeprowadzili także 17 przeszczepów autologicznych - w przypadku tej transplantacji szpiku pacjent jest sam dla siebie dawcą. Komórki takie pobiera się od chorego w okresie remisji choroby. Zostają zamrożone, a potem w najlepszym dla pacjenta okresie, już po chemioterapii, są przeszczepiane. Takie przeszczepy wykonuje się głównie pacjentom, u których zdiagnozowano szpiczaka lub chłoniaka.

Przeszczepy allogeniczne to przeszczepy od dawcy. Może być nim ktoś z rodzinny lub dawca niespokrewniony, ale zgodny, czyli tzw. bliźniak genetyczny, którego znajduje się w bankach komórek krwiotwórczych. Dawcę niespokrewnionego znajduje 90 procent chorych.

Przeszczep to bardzo agresywna metoda leczenia, zwłaszcza przeszczep allogeniczny od dawcy, który zarejestrowany jest do leczenia bardzo groźnych nowotworów (ostrych białaczek). Jest obarczony ryzykiem zgonu od 10 do 20 proc.

Chorzy, którzy przechodzą przeszczepienie i nie mają nawrotu, uznani są za wyleczonych. Takie osoby wracają do normalnego życia. U części pacjentów zdarzają się powikłania ze strony układu immunologicznego (reakcja immunologiczna komórek przeszczepionych od dawcy, które atakują organizm pacjenta).