Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwulatek sam wyszedł ze żłobka. Jego mama o wszystkim przeczytała... w internecie!

mek
Dwuletni chłopiec wyszedł ze żłobka znajdującego się na jednym z osiedli we Włocławku. Dziecko przez kilka minut wędrowało w kierunku znajdującego się nieopodal parkingu. Wreszcie chłopiec został zauważony przez przechodniów. Natychmiast podbiegli do malucha. Wkrótce dziecko zostało przekazane pracownikom żłobka.Rodzicie o niczym nie wiedzieli! Czytaj na kolejnym slajdzieZobacz też:
Dwuletni chłopiec wyszedł ze żłobka znajdującego się na jednym z osiedli we Włocławku. Dziecko przez kilka minut wędrowało w kierunku znajdującego się nieopodal parkingu. Wreszcie chłopiec został zauważony przez przechodniów. Natychmiast podbiegli do malucha. Wkrótce dziecko zostało przekazane pracownikom żłobka.Rodzicie o niczym nie wiedzieli! Czytaj na kolejnym slajdzieZobacz też: Pixabay.com
Dwuletni chłopiec sam wyszedł ze żłobka znajdującego się na jednym z osiedli we Włocławku. Jak do tego doszło?

Dwuletni chłopiec wyszedł ze żłobka znajdującego się na jednym z osiedli we Włocławku. Dziecko przez kilka minut wędrowało w kierunku znajdującego się nieopodal parkingu. Wreszcie chłopiec został zauważony przez przechodniów. Natychmiast podbiegli do malucha. Wkrótce dziecko zostało przekazane pracownikom żłobka.

Rodzicie o niczym nie wiedzieli! Czytaj na kolejnym slajdzie

Chłopcu na szczęście nic się nie stało, jednak - jak twierdzą rodzice dziecka - zachowanie pracowników placówki w której znajdował się maluch, było skandaliczne. Okazało się, że nie poinformowali ich oni o eskapadzie 2-latka. Matka chłopca o całej sprawie dowiedziała się... z wpisu na Facebooku.

Urząd miasta we Włocławku zarządził kontrolę wszystkich przedszkoli w mieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki