- Na tym etapie postępowania brak jest podstaw do jakichkolwiek działań ze strony urzędu - oświadczył w środę Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi.
Masłowski zwraca uwagę, że dochodzenie toczy się "w sprawie", a nie przeciwko dyrektorce. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Łódź-Polesie. Przyczyną wszczęcia postępowania okazał się list byłego pracownika gospodarczego szkoły, który twierdzi, że w 2006 r. Rabiega nakazała mu remontować w czasie pracy swoje mieszkanie i pielić ogródek przy domku. Z kolei w 2002 r. dyrektorka miała, według jej byłego podwładnego, przejąć część mebli, które szkoła dostała od banku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?