141 działkowców z ROD Uniprot w Łodzi dowiedziało się we wrześniu, że większa część ich ogrodu może być przeznaczona pod parking. Ma to związek z projektowaną właśnie koncepcją dużej przebudowy komunikacji w tej okolicy – przedłużeniem ulicy Ks. Popiełuszki, budową krańcówki przy ulicy Maratońskiej przez władze Łodzi oraz utworzenie Kolei Dużych Prędkości i nowego przystanku Łódź- Smulsko.
Parking typu park&ride powstanie na terenie ogródków działkowych na Retkini?
W miejscu około 120 działek planiści Miejskiej Pracowni Urbanistycznej widzieli parking typu park&ride – przeznaczony dla osób wjeżdżających do miasta od strony trasy S-14, który w tym miejscu mogliby zostawiać samochody i w dogodny sposób przesiadać się na komunikację miejską.
To przeraziło działkowców, którzy stanęli przed wizją likwidacji ich ukochanych działek. - Najgorsze było to, że o całej sprawie dowiedzieliśmy się nieoficjalnie – mówi Witold Amiłowski, skarbnik ogrodu. Jak wspomina działkowców poinformował jeden z radnych osiedla Retkinia Zachód- Smulsko. Osiedlowi radni dostali bowiem koncepcję do zaopiniowania.
Działkowcy zaczęli protestować. Interpelację w tej sprawie złożył radny Kamil Jeziorski. W odpowiedzi sekretarz miasta Wojciech Rosicki uspokoił, że „zaprezentowana koncepcja była jedynie wstępną propozycją do dyskusji z mieszkańcami w ramach konsultacji” a MPU dokona jej korekty i poszuka innych wariantów.
Parkingi typu park&ride. Do czego służą i dlaczego są potrzebne?
Tymczasem koncepcja budowy wokół Łodzi sieci parkingów typu park&ride istnieje od dawna. Takie parkingi pozwalają osobom przyjezdnym na pozostawienie samochodu na obrzeżach miasta i przesiadkę do komunikacji miejskiej. To szansa zmniejszenie korków oraz zanieczyszczeń w mieście i szybsze dotarcie do celu wszystkich podróżnych
Co ciekawe o ich budowę w Łodzi zabiegają dwie zwykle skonfliktowane grupy: piesi i rowerzyści zrzeszeni wokół Fundacji Fenomen oraz kierowcy z grupy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie. Ci ostatni przypominali we wrześniu, że szans na ich szybką budowę nie ma, zaś Łódź jest jednym z nielicznych dużych miast Polski, która takiego systemu nie posiada. Tymczasem są one np. w Krakowie czy Wrocławiu.
Hubert Barański z Fundacji Fenomen, też zwolennik park&ride, zwraca jednak uwagę, że jeden taki parking na Retkini niewiele zmieni. - Nie mamy też transportu zbiorowego na odpowiednim poziomie, by zachęcić kierowców do przesiadania się – ocenia.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?