Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci z Łodzi opuściły rumuńskie szpitale

Alicja Zboińska, ab
Dzieci wrócą do Polski
Dzieci wrócą do Polski szkoła internetowa szkoły
Uczniowie Szkoły Muzycznej im. A. Tansmana z Łodzi, którzy ucierpieli w wypadku autokaru w Rumunii, opuścili już szpital. Z Łodzi wyruszyły w środę dwa policyjne autokary, które mają zabrać dzieci do Polski.

Dzieci mają być przewiezione autokarem na granicę rumuńsko-węgierką, gdzie przesiądą się do policyjnych autobusów. Transport wyruszył z Łodzi po godzinie 13., a kierowcy dotrą na miejsce w czwartek w nocy. Polskie autokary mają do przejechania około 850 km.

Uczniowie, którzy najbardziej ucierpieli w wypadku opuścili szpitale w Sebes i Alba Julia. W obu placówkach przebywały w sumie 22 osoby: uczniowie i opiekunowie z Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia im. Tansmana w Łodzi, którzy wracali z Balkan Folk Fest w Bułgarii.

Największe obrażenia odniósł jeden z opiekunów wycieczki. Ta osoba wróci do Łodzi karetką, która wyjechała po nią z Łodzi.

- Rumuńscy lekarze uznali, że dzieciom nic nie zagraża, są w dobrym stanie i mogą kontynuować podróż - mówił wczoraj Piotr Wysocki, I sekretarz Ambasady RP w Rumunii. - Obecnie najważneijsze jest, by dzieci jak najszybciej wróciły do swoich domów i rozpoczęły nowy rok szkolny.

Powrotu swojej 13-letniej córki Olgi nie może się już doczekać Magdalena Lisiecka-Cwojdzińska z Łodzi. Dziewczynka nie została ranna. Podobnie jak inni zdrowi uczestnicy wyjazdu noc po wypadku spędziła w internacie w miejscowości Sebes.

- Córka mówiła mi, że bardzo za nami tęskni i chciałaby już być w domu - powiedziała nam pani Magdalena. - Też nie mogę się już doczekać jej powrotu. Dopóki Olga nie wróci do domu, nie odzyskam spokoju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki