Pomimo sporego tłoku osoby kupujące na pabianickim "dużym rynku" rzadko zakładają maseczki. Nie muszą tego robić, ale dystansu społecznego nie da się tu zachować.

We wtorki i w piątki targowisko przy ul. Moniuszki po brzegi wypełnia się handlarzami oraz kupującymi. Alejkami nie sposób przejść tak, aby zachować dystans społeczny. Pomimo tego niewiele osób decyduje się na założenie maseczek ochronnych.

A w dzień targowy na "dużym rynku" można kupić niemal wszystko: artykuły spożywcze, chemię, odzież, obuwie, wyposażenie domu - od garnków przez firanki i pościel po meble, kwiaty.

SPRAWDŹ CENY - KLIKNIJ DALEJ