Edward Mazurkow domaga się przeprosin za paszkwile zamieszczone 23 listopada 2009 roku na portalu lodz.naszemiasto.pl, które naruszyły jego godność osobistą. Prokuratura ustaliła, że paszkiwle napisane były na komputerze komendanta miejskiego Policji w Łodzi.
We wtorek odbyła się pierwsza rozprawa, na której świadkowie mówili o skutkach, jakie wywołały oszczerstwa wypisane pod adresem dziennikarza. Zeznania obecnych na rozprawie świadków były jednoznaczne - szkalujące wpisy naruszyły godność osobistą dziennikarza i naraziły go na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania tego zawodu.
Edward Mazurkow domaga się przeprosin ze strony inspektora Ryszarda Wiśniewskiego, komendanta miejskiej policji w Łodzi, opublikowanych na łamach "Expressu Ilustrowanego" oraz 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia za wyrządzone szkody moralne.
Edward Mazurkow od 13 lat specjalizuje się w "Expressie Ilustrowanym" w tematyce kryminalnej. Dziennikarz jest autorem kilku tysięcy publikacji dotyczących działalności łódzkiej policji.
Następna rozprawa zaplanowana jest na 14 lutego. Zeznania ma złożyć komendant miejskiej policji w Łodzi.
CZYTAJ TEŻ: Proces o słowo "przepraszam". Dziennikarz pozywa policję
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?