Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziennikowa Liga Gmin: Konstantynów, Piotrków na czele, Łęczyca na końcu

Wojciech Dłubakowski
Konstantynów Łódzki, odnowiony plac Kościuszki w centrum miasta
Konstantynów Łódzki, odnowiony plac Kościuszki w centrum miasta Dariusz Śmigielski
Po czterech latach wracamy z rankingiem na najlepiej zarządzane gminy w woj. łódzkim. 10. notowanie Dziennikowej Ligi Gmin stanowi podsumowanie minionej kadencji samorządów. Ranking Dziennika Łódzkiego powstał na podstawie danych GUS, Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Regionalnej Izby Obrachunkowej (wszystkie dane z wyjątkiem zadłużenia przeliczamy na liczbę mieszkańców - patrz poniżej: "Jak ocenialiśmy").

W listopadzie władze gmin zostały ocenione przez wyborców i, jak się okazuje, w większości poparli oni gospodarzy miast, które uplasowały się w  czołówce. Włodarze gmin, które zajęły ostatnie miejsca, przepadli - i to przeważnie już w I turze.

Żeby podsumować sytuację w gminach, użyliśmy danych zbiorczych z lat 2011 - 2013 (danych za 2014 r. jeszcze nie ma). Dołożyliśmy też nową zmienną - sprawdziliśmy, gdzie przybyło, a gdzie ubyło mieszkańców.
Ranking dzieli gminy na trzy kategorie: miejskie, miejsko-wiejskie i wiejskie.

Wśród  gmin miejskich zdecydowanie wygrał Konstantynów Łódzki.

To tam (obok Brzezin) wybudowano najwięcej mieszkań, wydano najwięcej na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska, pozyskano najwięcej środków z UE, tam działa najwięcej firm (wciągu 4 lat ich liczba wzrosła o 20 proc.). W latach 2011 - 2013 na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska wydano ponad dwa razy więcej niż w latach 2007 - 2009. To jedyna gmina miejska w regionie, gdzie przybyło mieszkańców. To pokazuje imponujący skok, jaki dokonał się w Konstantynowie.

Pozyskaliśmy z Unii ok. 60 mln zł. Dzięki temu  zrewitalizowane zostało centrum Konstantynowa - pl. Kościuszki, uporządkowano gospodarkę wodno-ściekową, uzbrojono w media tereny przemysłowe, rozbudowano drogi na terenie przemysłowym i zabudowy mieszkaniowej

Niestety przy okazji miasto bardzo się zadłużyło (gorzej jest tylko w Łodzi). Czy nie "zabije" to jego dalszego rozwoju?
- Zadłużenie nie przekroczyło ustawowego limitu 60 proc. - uspokaja  ponownie wybrany na  burmistrza Konstantynowa Henryk Brzyszcz. I dodaje, że dzięki kredytom miasto miało  na wkład własny potrzebny przy  realizacji inwestycji, do których później dopłaca UE.
- Pozyskaliśmy z Unii ok. 60 mln zł. Dzięki temu  zrewitalizowane zostało centrum miasta - pl. Kościuszki, uporządkowano gospodarkę wodno-ściekową, uzbrojono w media tereny przemysłowe, rozbudowano drogi na terenie przemysłowym i zabudowy mieszkaniowej - wylicza burmistrz Brzyszcz.

**

Drugi w zestawieniu jest Piotrków

- miasto, które w ostatnich latach wydało najwięcej na  poprawę warunków życia mieszkańców (najwięcej na ochronę środowiska i gospodarkę komunalną). Władze Piotrkowa mogły sobie na to pozwolić, bo w przeliczeniu na mieszkańca miasto to miało duże dochody (więcej miała tylko Łódź). Trzeba pochwalić ostrożną politykę finansową. Piotrków, mimo olbrzymich nakładów, zmniejszył zadłużenie. To wywindowało go na 2. pozycję. Niepokoi jednak duży spadek liczby mieszkańców.
- Dziennikowa Liga to kolejny ranking, w którym Piotrków plasuje się w czołówce - nie kryje radości
Krzysztof Chojniak**, ponownie wybrany na prezydenta. - Cieszy, że specjaliści niezależnych instytucji dostrzegają wysiłek piotrkowian, którzy angażują się w życie miasta. 

**

Trzecią lokatę zajęły tym razem Skierniewice

- zwycięzca poprzedniego notowania. To miasto z najmniejszym w regionie bezrobociem, gdzie ciągle buduje się dużo mieszkań (choć mniej niż w rekordowym okresie 2007 - 2009). Działa tam sporo firm, które zapewniają duże dochody miastu (3. pozycja w tej kategorii). Skierniewice w dół tym razem pociągnęły duże wydatki na utrzymanie administracji i bardzo słabe pozyskiwanie funduszy unijnych. Być może właśnie to sprawiło, że po wielu latach z fotelem prezydenta musiał się rozstać Leszek Trębski**.

Nowy prezydent, Krzysztof Jażdżyk, komentuje to tak: - Niski wskaźnik bezrobocia to zasługa 7 tys. osób, które w skandalicznych warunkach dojeżdżają do  pracy w Warszawie i Łodzi. Gdyby nie to, bylibyśmy na końcu rankingu.  
Jażdżyk obiecuje aktywniejsze pozyskiwanie środków unijnych i zapowiada zmiany w magistracie: - Do pozyskiwania pieniędzy z Unii potrzeba fachowców, a takich w ratuszu nie było.
Odchodzący prezydent Leszek Trębski mówi natomiast, że wiele inwestycji finansowanych ze źródeł unijnych zostało już zrealizowanych. - To choćby oczyszczalnia i liczne termomodernizacje. Nie potrzebujemy już pozyskiwać na siłę pieniędzy unijnych - uważa.

Poza podium tym razem znalazła się Łódź.

Pierwszy raz od lat (w poprzednim notowaniu DLG Łódź zajmowała 2. pozycję). Stolica regionu zmaga się z olbrzymim zadłużeniem (największe wśród gmin miejskich). Jednocześnie najwięcej wydawała na administrację. Ponadto w latach 2011 - 2013 w Łodzi wybudowano mniej mieszkań niż w latach 2007 - 2009.
Grzegorz Gawlik z łódzkiego magistratu przekonuje, że nie można porównywać Łodzi z innymi, nawet dużymi, powiatowymi miastami w regionie.
- Łódź jest stolicą województwa i pełni różne funkcje dla mieszkańców łódzkiego obszaru metropolitalnego i całego regionu - mówi przedstawiciel prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, tłumacząc wielkie wydatki na administrację. Faktycznie - ten wskaźnik jest w Łodzi  aż o  ponad 60 proc. wyższy niż w  Skierniewicach i Piotrkowie.
Ale to ma się zmienić - w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta zapisano ograniczenie wydatków na administrację.
- Poza tym nie oznaczają one wydatków na urzędników. Liczba pracowników UMŁ od lat sukcesywnie spada. Od 2008 r. na koniec 2014 r. jest ich o około stu mniej, a ich płace są zamrożone już od  kilku lat - mówi Gawlik.

Łódź jest też jedną z najbardziej zadłużonych gmin w regionie. W 2006 r. jej zadłużenie wynosiło blisko 33 proc., na koniec 2009 r. wzrosło do 41,4 proc., na koniec 2013 r. - 59,25 proc.
Gawlik zwraca uwagę, że jest to związane z wielkimi inwestycjami prowadzonymi w Łodzi. - Te wydatki służą nie tylko łodzianom, ale mieszkańcom całego regionu, np. węzeł multimodalny i inwestycje drogowe – mówi łodzki urzędnik. 

**

Ostatnie lata do udanych zaliczyć mogą Brzeziny.

** Miasto  w poprzednim notowaniu zajęło 14. lokatę. Teraz awansowało aż o dziewięć oczek na pozycję 5. To zasługa boomu mieszkaniowego. W latach 2011 - 2013 wybudowano tam najwięcej mieszkań. Gmina w tym czasie była jednym z liderów w wydatkach na ochronę środowiska i gospodarkę komunalną. Niestety boryka się z wysokim bezrobociem i najniższymi dochodami.
 

Awans Brzezin to wynik strategii. Ważna jest nieustanna modernizacja infrastruktury, rozwijanie nowych obszarów pod inwestycje.  Prowadzimy spółdzielnię socjalną, która zatrudnia ponad 60 osób zagrożonych wykluczeniem społecznym

- Awans Brzezin to wynik strategii - podkreśla burmistrz Marcin Pluta. - Ważna jest nieustanna modernizacja infrastruktury, rozwijanie nowych obszarów pod inwestycje. Możemy się też nazwać stolicą gminnej ekonomii społecznej. Prowadzimy spółdzielnię socjalną, która zatrudnia ponad 60 osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, powierzamy jej większość zadań komunalnych. 

 

Tabelę zamykają Łęczyca, Ozorków, Tomaszów i Pabianice. 

Do tej pory Ozorków nie potrafi wykorzystać bliskości stolicy regionu. Działa tam najmniej firm, bezrobocie jest duże, mieszkań prawie nikt nie buduje, miasto ma małe dochody i niewiele inwestuje. Na plus władzom trzeba zapisać obniżenie zadłużenia. Pytanie tylko, czy zaciskanie pasa nie pogrąży miasta w jeszcze większym marazmie?
Burmistrz Jacek Socha jest dobrej myśli. - To ostatni ranking, w którym Ozorków notuje taką pozycję. Przed czterema laty zadłużenie przekraczało 17 mln zł. Moim priorytetem w minionej kadencji było oddłużenie miasta. Wypracowaliśmy nadwyżkę budżetową. Ustabilizowane finanse pozwolą nam wykorzystać przyznane dla Ozorkowa 13 mln zł z UE na lata 2014 -  2020. Kończymy prace nad planem zagospodarowania przestrzennego 70 ha terenów pod przemysł.  

Ostatnia pozycja Łęczycy to duża niespodzianka, bo w poprzednim notowaniu Dziennikowej Ligi Gmin to miasto znalazło się w połowie stawki (9. pozycja). Do obecnej degradacji przyczyniły się małe wydatki na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska (spadek o ponad 50 proc. w porównaniu do lat 2007 - 2009). Łęczyca boryka się z bezrobociem, etatów brakuje, bo i firm działa tam mało. Z miasta uciekają mieszkańcy. W tej sytuacji raczej nie dziwi, że Andrzej Olszewski stracił jesienią fotel burmistrza.
Ostanie miejsce w rankingu nowo wybrany burmistrz, Krzysztof Lipiński, skomentował krótko: - Katastrofa. Chce mi się płakać. Sięgnęliśmy dna. Królewska Łęczyca stała się zapyziałym zaściankiem.

Warto jednak zwrócić uwagę, że poprzednie władze Łęczycy w ciągu ostatnich czterech lat zmniejszyły zadłużenie miasta z 52,9 do 33,9 proc. I ten właśnie aspekt podkreśla poprzedni burmistrz Andrzej Olszewski: - Celowo zmniejszaliśmy zadłużenie, stąd mniejsze wydatki. Powodem jest nowe rozdanie środków unijnych.
To daje lepszy start nowym władzom Łęczycy, którym będzie łatwiej aplikować o wsparcie z UE. 

Wybory przegrali także prezydenci w Pabianicach i Tomaszowie. Cóż, w obu miastach bilans lat 2010 - 2013 wygląda kiepsko. Tomaszów i Pabianice zmagają się z podobnymi problemami, jak Łęczyca. 
Poprosiliśmy o komentarz poprzedniego prezydenta Tomaszowa, Rafała Zagozdona. Odpowiedź dostaliśmy od jego pełnomocnika Jakuba Pietkiewicza, który podważa wiarygodność danych GUS, resortu rozwoju i RIO, krytykuje też sposób opracowania rankingu.
A nowy prezydent Marcin Witko zapowiada: - Będziemy wspierać powstawanie firm, by zwiększyć dochody miasta i dać pracę tomaszowianom. Przez najbliższe lata ilość pozyskanych środków  z UE będzie rosła.

 

gminy miejskie

 

Komentuje prof. Tadeusz Markowski, Wydziału Zarządzania UŁ

UŁ
Konstantynów Łódzki rozwija się kosztem Łodzi, sąsiedztwo autostrady może być groźne
W rankingu „DŁ” Zaskakuje niska pozycja Łodzi, która tradycyjnie była na 1. lub 2. miejscu. Pojawił się nowy lider - Konstantynów. Miasto to korzysta na dezurbanizacji Łodzi. Stanowi de facto część zurbanizowanego obszaru wielkiej Łodzi, ale dzięki temu, że ma w zachodniej zewnętrznej strefie atrakcyjne (wiejskie) tereny dla zabudowy jednorodzinnej i dobre skomunikowanie, staje się obszarem atrakcyjnym dla przybyszów. Ma też dobre możliwości lokalizacyjne dla rozwoju małych firm. Mieszkańcy tego miasta podtrzymują lokalnego ducha przedsiębiorczości. Konstantynów po dłuższym okresie stagnacji i restrukturyzacji (po upadku socjalistycznych zakładów przemysłu lekkiego) zaczyna się rozwijać.  Z powodzeniem sięga po środki z UE. Może to zasługa tego, że dwóch marszałków województwa pochodzi z Konstantynowa? 

Cieszy wysoka pozycja Piotrkowa, który zaczyna odgrywać adekwatną do jego potencjału ludnościowego rolę, jako ważnego ośrodka w regionie.
Należy też podkreślić przesuwanie się w rankingu Brzezin na wyższą pozycję. Sygnalizuje to, iż procesy rozwojowe łódzkiej aglomeracji idą także w kierunku warszawskim. Może włączy się w ten proces silniej Głowno, aktualnie na 13. miejscu. Do liderów należy także Rawa, zamykająca grupę sześciu najlepszych miast. W drugiej grupie, która zamyka się w przedziale wskaźnika 42 - 49, znajduje się pięć miast: Radomsko, Kutno, Łowicz, Sieradz, Zduńska Wola, pełniących ważne funkcje ośrodków regionalnych i subregionalnych.
W tych miastach dokonano  już pierwszych większych wysiłków na rzecz odnowy lub przebudowy centralnych przestrzeni publicznych. W ostatnim okresie potwierdziła się też aktywność Radomska, wykorzystującego położenie przy  trasie szybkiego ruchu i podstrefę Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Ostatnią pozycję zajmują dwa sąsiadujące z sobą miasta (28 pkt) - Ozorków i Łęczyca. Gminy te leżą w słabo skomunikowanej przestrzeni (na uboczu głównych dróg). Podziały administracyjne sprawiają, iż procesy rozwojowe w ich otoczeniu przynoszą wyższe dochody sąsiednim gminom wiejskim. Np. gmina wiejska Zgierz rozwija się niejako kosztem miasta Ozorków ograniczonego granicą administracyjną od południowego-wschodu. Pozostały północno-zachodni obszar gminy Ozorków podlega tzw. efektowi tunelowemu związanemu z wybudowaną autostradą - ma gorszą relatywną dostępność niż gminy sąsiadujące z węzłami autostradowymi Emilia, Wartkowice. 
Nowe procesy urbanizacyjne wywoływane budową autostrad i dróg ekspresowych będą przebiegały intensywnie, dając możliwości rozwojowe jednych obszarów kosztem innych. A to dopiero początki tego procesu. Kształtują się nowe powiązania funkcjonalne w systemie sieci osadniczej, które będą odbiegały od podziałów administracyjnych. Wymaga to przedefiniowania polityki miejskiej prowadzonej z poziomu województwa. Jest to koniecznie, jeśli chcemy poprawić tempo rozwoju naszego regionu.

Tak ocenialiśmy, czyli metoda punktowania

Każdą gminę ocenialiśmy  w 10 kategoriach:
1. bezrobocia
2. wydatków na administrację publiczną
3. powierzchni mieszkań oddanych do użytkowania
4. liczby firm (REGON)
5. dochodów własnych gmin
6. wydatków majątkowych z budżetów gmin
7. wydatków na gospodarkę komunalną i ochr. środowiska
8. demografii (salda  migracji)
9. środków pozyskanych z UE   
10. zadłużenia gmin
A Dane z kategorii 2 - 9 odnieśliśmy do liczby mieszkańców miasta, wg faktycznego miejsca zamieszkania w dn. 31 grudnia 2013 r. W przypadku bezrobocia (kat. 1) liczbę bezrobotnych odnieśliśmy do 100 osób w wieku produkcyjnym (15 - 59 lat kobiety, 15 - 64 lata mężczyźni).
Ostatnia kategoria (nr 10) to procent zadłużenia gmin, liczony jako stosunek zobowiązań ogółem do dochodów budżetu (bez pożyczek zaciągniętych w związku ze środkami określonymi w umowie zawartej z podmiotem dysponującym funduszami strukturalnymi lub Funduszem Spójności UE, a także emitowanych w tym celu papierów wartościowych).
Dane dotyczące pierwszych #8 kategorii pochodzą z GUS, dane dotyczące pieniędzy unijnych uzyskaliśmy w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju (dotyczą one łącznie lat 2007- 2014, stan na 31.08.2014), a informacje o zadłużeniu gmin z Regionalnej Izby Obrachunkowej. 
Wskaźniki bezrobocia (kat. 1), REGON (kat. 4) i zadłużenia (kat. 10) dotyczą stanu na dzień 31.12.2013 r. Kategorie: 2, 3, 5, 6, 7 i 8 dotyczą łącznie lat 2011 - 2013.
Metoda punktowania
W każdej kategorii gmina najlepsza dostawała 100 pkt, ostatnia #- zero. Pozostałe gminy uzyskały wartości odpowiednio proporcjonalne z przedziału od 0 do 100,   w zależności od natężenia ich wskaźnika. Łączna ocena gmin zależy od sumy punktów uzyskanych we wszystkich kategoriach, podzielonej przez 10. W kat. nr 2 "wydatki na administrację" gmina, która wydała najwięcej, dostała 0 pkt, ta, która wydała najmniej - 100 pkt.
A Zalety przyjętej metody: punktacja nadawana gminom w ramach danego wskaźnika zawiera się w przedziale od 0 do 100 i można ją interpretować w kategorii procentowej "odległości" danej gminy od najlepszej gminy (wg danego wskaźnika), gmina najlepsza pod  względem danego wskaźnika zawsze uzyskała 100 pkt, a gmina najgorsza 0 pkt. Pozostałe gminy uzyskały wartości odpowiednio proporcjonalne i sprawiedliwe z przedziału 0 - 100, w zależności od natężenia ich wskaźnika.

Za pomoc w sporządzeniu Dziennikowej Ligi Gmin dziękujemy Głównemu Urzędowi Statystycznemu w Łodzi

wsp.: mbr, kw, kub, wola, js

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki