Prawdopodobnie przeczytali w "Newsweeku", że rząd co rok dopłaca rolnikom 55 miliardów złotych, a górnikom tylko 5,5.
Każdy by się zdenerwował. Gdyby górnictwo dostawało tyle dotacji, co chłopstwo, można by pomyśleć o 15. pensji.
Tymczasem rolnicy protestują na drogach. Oprócz odszkodowań za wszystko, chcą urzędowego nakazu wystrzelania dzików w Białostockiem, na co wstępnie zgodził się minister Sawicki, też małorolny.
Ale uwaga: to wygląda na prowokację Kremla, a nawet samego Putina. Przecież to wypisz-wymaluj kopia tego, co w 2006 roku w związku z zagrożeniem ptasią grypą postulował Władimir Żyrinowski, kumpel Putina: rozstawić myśliwych i wojsko od Soczi do Krymu i rozstrzelać wszystkie ptaki podczas wiosennych przelotów. Niech wybierają: ciepłe kraje lub śmierć!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?