Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziurawe dachy to kłopot

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Matylda Witkowska Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Wydawałoby się, że czasy wiaderek na kapiącą wodę, znanych z serialu „Alternatywy 4”, minęły wraz z poprzednim systemem. Jednak lata mijają, a dziurawe dachy w przypadku łódzkich inwestycji to już niemal standard.

Nie rozumiem, dlaczego w XXI wieku nie da się zrobić dachu tak, by służył temu, czemu ma służyć. Podejrzewam, że budowlańcy doskonale wiedzą, że mogą sobie na fuszerki pozwolić. Przecież w przetargach liczy się szybkość i taniość, a ewentualne niedoróbki można naprawić później. Jednak gdyby z podobną niefrasobliwością podchodzili do dziur budowniczowie samolotów, statków kosmicznych i jachtów, szybko skończyłoby się to dla kogoś tragicznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki