- Zmroziło mnie, gdy jadąc w niedzielę w stronę ronda Solidarności musiałem zatrzymać auto na czerwonym świetle. Nad moją głową wisiał ogromny ciężar unieruchomionego dźwigu. Pozostawiono go na cały weekend z kilkutonowymi obciążnikami, wiszącymi nad ulicą Pomorską - oburza się pan Wojciech, nasz Czytelnik.
Dźwig stoi na budowie biurowca Green Horizon, którą prowadzi Skanska. Firma zapewnia, że nikomu nic nie grozi. - Konstrukcja żurawi wieżowych górnoobrotowych, stosowanych na budowie biurowca Green Horizon, wymaga pozostawienia możliwości ich swobodnego obracania się podczas przerw w pracy - mówi Bartosz Stawowski z firmy Skanska.
- Duży napór wiatru na zablokowany dźwig mógłby spowodować jego przewrócenie. Stąd zdarza się, że nad ulicą znajduje się dłuższa część ramienia żurawia lub, jak w opisywanym przez Czytelnika przypadku, krótsza, zawierająca przeciwwagę. Sytuacja taka nie stanowi jednak żadnego zagrożenia dla osób przebywających w pobliżu budowy.
Julita Wieczorek z powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego, obiecała, że zajmie się sprawą.
W poniedziałek w Poznaniu przewrócił się na terenie budowy nowego dworca PKP, kilkudziesięciotonowy dźwig - żuraw samojezdny. Zginął jeden z pracowników budowy.
CZYTAJ TEŻ:WIĘCEJ: Dźwig przewrócił się na dworcu. Jedna ofiara! [ZDJĘCIA, FILM]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?