Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edukacja seksualna w łódzkich szkołach. Radny Bartosz Domaszewicz żąda wstrzymania zajęć grupowych

Marcin Bereszczyński
Krzysztof Szymczak
Radny PO Bartosz Domaszewicz żąda wstrzymania zajęć z edukacji seksualnej, prowadzonych przez IPZ. Radny mówi, że zajęcia w sali gimnastycznej dla setek uczniów narażają projekt na śmieszność.

Zajęcia z edukacji seksualnej prowadzą w Łodzi dwa podmioty: Fundacja Nowoczesnej Edukacji „Spunk” i Instytut Profilaktyki Zintegrowanej (IPZ). Związany ze środowiskiem feministek Spunk prowadzi warsztaty dla małych grup 15 - 20 uczniów, a IPZ dla setek osób. Wiele osób twierdzi, że druga forma zajęć nic nie daje, a łódzki magistrat niepotrzebnie wydał pieniądze. W tej sprawie jeden z rodziców napisał skargę, a radni złożyli interpelacje do prezydent Łodzi.

Bartosz Domaszewicz, radny PO, walczył o edukację seksualną, a obecnie żąda wstrzymania tych zajęć. Nie wszystkich, a jedynie prowadzonych przez IPZ.

- Zajęcia na salach gimnastycznych dla setki osób nie pozwalają na efektywne przekazanie informacji i narażają całe zajęcia na śmieszność. Jako inicjator zajęć z edukacji seksualnej w łódzkich szkołach oraz zapisania na nie środków w budżecie miasta bardzo proszę o pilną interwencję: wstrzymanie zajęć prowadzonych przez IPZ i rewizję złożonej oferty - napisał radny Domaszewicz w interpelacji do prezydent Łodzi.

Domaszewicz podkreślał już wcześniej, że program proponowany przez IPZ nie daje gwarancji właściwej realizacji zadania.

Interpelację do prezydent Łodzi napisała też Małgorzata Moskwa-Wodnicka (SLD). Zrobiła to po interwencji rodziców. Pytała, czy magistrat kontroluje sposób prowadzenia zajęć.

Edukacja seksualna w łódzkich szkołach będzie bardziej konserwatywna

Wiceprezydent Krzysztof Piątkowski wyjaśnił radnej, że wizytatorzy do niczego się nie przyczepili. - W ocenie wizytujących prowadzone zajęcia odbywały się zgodnie z ofertami i konspektami, a sposób ich prowadzenia i forma przekazywania treści nie budziły zastrzeżeń. Prowadzący zajęcia trenerzy prezentowali poglądy umiarkowane i neutralne, obiektywnie przekazując przy tym treści edukacyjne - napisał Piątkowski w odpowiedzi na interpelację radnej.

Wiceprezydent nie zamierza wstrzymywać zajęć, prowadzonych przez IPZ. Argumentuje, że program IPZ jest realizowany od 2010 roku. Przeprowadzono go w blisko 300 szkołach w wielu miastach i gminach. W tym roku IPZ zaplanował ponad 200 spotkań z młodzieżą. Program ma rekomendację m.in. Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wiceprezydent zwrócił uwagę, że do magistratu wpłynął list tylko jednego rodzica, który był niezadowolony z zajęć. A opinie dyrektorów i pedagogów są pozytywne.

IPZ przekonuje, że jego zajęcia dają efekty. - Prowadzimy badania ankietowe, które pokazują, jakie efekty przyniósł program. Po zakończeniu zająć zaprezentujemy te efekty - mówi Paweł Lewicki z IPZ. - W dużej grupie uczeń może ukryć trudne sprawy, a potem szukać pomocy. W małej grupie byłoby to zbyt konfrontacyjne, stałoby się to za mocnym przeżyciem dla ucznia. W dużej grupie neutralizujemy tzw. negatywnych liderów, którzy mają zły wpływ na młodzież. W grupie giną, a pozostali utwierdzają się w przekonaniu, że mają zdrowe podejście do poruszanych problemów.

Edukacja seksualna w łódzkich szkołach. Ilu gimnazjalistów z niej skorzysta?

Odmiennego zdania są edukatorzy seksualni. - Praca w małych grupach i zajęcia warsztatowe dają efekty - mówi Anka Grzywacz z grupy edukatorów seksualnych Ponton przy Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. - Robienie wykładów i pogadanek, których celem ma być zmiana zachowań młodzieży, nie przyniesie oczekiwanych efektów. Młodzież w dużej grupie nie otworzy się, nie będzie zaufania. Nie będzie szans zapytania uczestników o zdanie, a bez interakcji czy odgrywania ról nie będzie długofalowych efektów. Najlepiej pracować w małych grupach.

CZY WIESZ, ŻE...

Łódź była pierwszym miastem, które sfinansowało zajęcia edukacji seksualnej w szkołach. Pilotażowe zajęcia odbyły się w 2012 roku. Stopniowo rozszerzano zakres zajęć, aby objąć nimi jak największą liczbę uczniów. W ubiegłym roku władze Łodzi przeznaczyły na to 28 tys. zł, co pozwoliło uczestniczyć w zajęciach 400 uczniom. Rok temu radny Domaszewicz zaapelował, aby co roku przeznaczać na edukację seksualną po 100 tys. zł. Taka kwota znalazła się w tegorocznym budżecie Łodzi. W konkursie na prowadzenie zajęć najwięcej punktów zdobył IPZ i otrzymał na realizację tego zadania 63 tys. zł. Fundacja „Spunk” dostała 36 tys. zł.

ZOBACZ TEŻ

Źródło x-news: "Stop deprawacji w edukacji". Manifestacja przeciwników edukacji seksualnej w Warszawie__

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Edukacja seksualna w łódzkich szkołach. Radny Bartosz Domaszewicz żąda wstrzymania zajęć grupowych - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki