Muzeum Dzieciństwa
To muzeum zabawek, w którym prezentowana jest duża kolekcja dawanych szkockich lalek, pociągów, gier planszowych i wszelkich innych sprzętów, jakie sprawiały uciechę dzieciom. Są tu też wystawy poświęcone życiu szkolnemu, a także trendom i modom młodzieżowym. Na dzieci czeka dodatkowa atrakcja: przebieranki w historyczne stroje i mundurki dziecięce. Chętni mogą też spróbować zagrać w jedną z wielu dziwacznych wiktoriańskich gier i przekonać się, jakie rozrywki mieli mieszkańcy Edynburga przed 100 czy 200 laty.
Zdjęcie na licencji CC BY 2.0.
The Real Mary King’s Close
Jedną z najciekawszych atrakcji przy Royal Mile jest wycieczka do podziemi Edynburga – na jeden z dawnych podwórców w dzielnicy biedoty, nazywany Mary King’s Close. Ubodzy mieszkańcy miasta żyli tu w strasznych warunkach od XVII do XVIII w. Z czasem podwórce i otaczające je kamienice zasypano ziemią, tworząc podziemne kazamaty, które dziś można zwiedzać. W czasie wycieczki po podziemnym zaułku Mary King’s Close turyści przekonają się dzięki scenkom odgrywanym przez aktorów, jak wyglądało życie biedoty w dawnym Edynburgu. W programie zwiedzania przewidziane są zabawne inscenizacje, a nawet opowieści o duchach.
Zamek w Edynburgu
Najsłynniejsza szkocka twierdza przez wieki była siedzibą władców tej krainy. Dziś w części zamku nazywanej Pałacem Królewskim przechowywane są szkockie klejnoty koronne: miecz Jakuba IV, berło Jakuba VI oraz złota korona z 94 perłami i 40 klejnotami. Trzymany jest tu także Kamień ze Scone, nazywany też kamieniem przeznaczenia, na którym koronowani byli szkoccy królowie. Kamień, skradziony przez Anglików, wrócił do Szkocji w 1996 r. i dziś można go oglądać na zamku w Edynburgu.
Zamek w Edynburgu
Duże wrażenie robią dobrze zachowane i pięknie odrestaurowane wnętrza zamku, zwłaszcza Wielka Sala z 1511 r. z zachowanym wspaniałym drewnianym sklepieniem. W podziemiach Wielkiej Sali zwiedzać można tzw. Muzeum Więźniów, czyli surowe kwatery, w których w ciągu dziejów zamykani byli wrodzy żołnierze i więźniowie polityczni, głównie Francuzi, ale też Amerykanie, Hiszpanie, a nawet Polacy.