Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzamin na prawo jazdy w Łodzi na aucie, które znasz

Jacek Losik
Jacek Losik
Łódzcy kursanci coraz częściej będą zdawać egzaminy na prawo jazdy samochodami podstawionymi przez autoszkoły. Do tej pory to była rzadkość

Możliwość zdawania egzaminu samochodem, którym kursant uczył się jeździć, pojawiła się we wrześniu 2014 roku. Opcja ta, choć wydaje się dla zdającego bardzo korzystna, jak dotąd nie cieszyła się dużą popularnością.

W 2016 roku w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Łodzi na samochodach WORD-u przeprowadzono 12.885 egzaminów na prawo jazdy kat. B. Testów praktycznych na autach podstawionych przez szkoły jazdy było zaledwie... 183. Rok wcześniej takich egzaminów przeprowadzono 260. Proporcja ta ma się jednak niedługo diametralnie zmienić. Dlaczego?

PRZECZYTAJ TAKŻE: Egzamin na prawo jazdy łatwiejszy? Instruktorzy chcą zrezygnowania z placu manewrowego

Obecnie WORD w Łodzi przeprowadza egzaminy praktyczne na autach marki Suzuki Swift. Zgodnie z wymogami co cztery lata przeprowadzany jest przetarg na wynajem innych samochodów (WORD-y ich nie kupują). W czerwcu kończy się umowa łódzkiego ośrodka z dilerem suzuki, dlatego rozpisano przetarg na nowe auta. Wybrano hyundaie i20 z rocznika 2016 i to na tych pojazdach od lipca odbywać się będą egzaminy praktyczne na kat. B.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Od lipca egzaminy na prawo jazdy będziemy zdawać na hyundaiach i20

Sęk w tym, że łódzkie szkoły jazdy, dbając o to, aby ich kursanci uczyli się jeździć i zdawali na tych samych modelach, cztery lata temu kupiły suzuki swift-y. Nie są również skorzy do wymiany pojazdów, które ich zdaniem mogą posłużyć jeszcze kilka lat.

- Nasze samochody nadal są w bardzo dobrym stanie, dlatego nie chcemy się ich pozbywać i inwestować kilkudziesięciu tysięcy złotych w nowe pojazdy. Ja na przykład zdecydowanie bardziej wolę wydać 500 zł na kamerę rejestrującą obraz w kokpicie auta (kamera jest wymagana, aby dopuścić pojazd do egzaminu - przyp. red.) - mówi Zbigniew Popławski, wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców i właściciel łódzkiej szkoły jazdy.

Temat poruszany był w trakcie jednego z ostatnich spotkań przedstawicieli szkół jazdy z Łukaszem Kucharskim, dyrektorem WORD w Łodzi. Padły zapewnienia, że nikt nie będzie utrudniał podstawiania pojazdów przez autoszkoły. Mało tego, procedura dopuszczania auta do egzaminu ma być możliwie najkrótsza. - Z natury rzeczy nie mamy nic przeciwko podstawianiu samochodów przez instruktorów. Z naszej strony nie będzie z tym żadnych problemów. Przestrzegamy przecież przepisów, które dają taką możliwość - mówi dyr. Kucharski.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Egzamin na prawo jazdy w Łódzkiem. Najtrudniej zdać w Łodzi, najłatwiej w Skierniewicach

Nadchodzące zmiany mogą przy okazji przyczynić się do tego, że w Łodzi więcej osób będzie zdawało testy praktyczne na prawo jazdy kat. B. Jak wynika ze statystyk łódzkiego ośrodka, zdawalność na samochodach autoszkół w 2016 r. wyniosła 48 proc. Podchodzenie do testu praktycznego na pojazdach ośrodka średnio tylko w 30 procentach kończy się sukcesem.

- Kursanci bardzo dobrze znają te auta. Nie ma tam dla nich żadnej niewiadomej, dlatego nie muszą się stresować tym, że nie wiedzą jak działa sprzęgło, gaz, hamulec. To niezwykle istotne na przykład podczas ruszania samochodem - mówi Zbigniew Popławski.

Łukasz Kucharski twierdzi jednak, że wskazane jest, aby kursant nie przyzwyczajał się do jednego samochodu, tylko uczył się na różnych modelach.

- Niemalże nikt później nie jeździ tym samym pojazdem, co w szkole jazdy - mówi dyrektor WORD.

WORD w Łodzi

W przetargu konkurowała toyota, suzuki i hyundai
Do wyłonienia zwycięzcy przetargu na dostarczenie samochodów Wojewódzkiemu Ośrodkowi Ruchu Drogowego potrzebne były dwa postępowania.
Do pierwszego przetargu zgłoszono trzy oferty: hyundai i20, toyota yaris i suzuki baleno. Propozycje były jednak zbyt drogie, dlatego potrzebne było jeszcze jedno postępowanie. Wymagania spełniła w nim tylko jedna oferta - hyundai i20. Od lipca 2016 r. egzaminy w WORD przeprowadzane będą na 20 egzemplarzach tego modelu. Koszt ich wynajmu, wraz z pakietem ubezpieczeń OC/AC/NNW/assistance, wyniesie 424 tys. złotych.

Aby autoszkoła mogła podstawić swój samochód do egzaminu na prawo jazdy, musi wyposażyć go w kamerę, rejestrującą przebieg testu.
Początkowo przepisy stanowiły m.in., że rejestrator miał być zabezpieczony od ingerencji z zewnątrz. Szykuje się jednak złagodzenie tych wymogów: egzaminator będzie mógł teraz np. wyłączyć kamerę po zakończeniu egzaminu.

Egzamin na prawo jazdy na samochodzie z kursu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki