Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzaminatorzy WORD nie stawili się do pracy. Zdający czekali godzinami na egzamin na prawo jazdy

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Kandydaci na kierowców czekali na egzamin po kilka godzin
Kandydaci na kierowców czekali na egzamin po kilka godzin Krzysztof Szymczak
14 z 20 egzaminatorów WORD-u w Łodzi nie przyszło we wtorek do pracy. Kandydaci na kierowców czekali po kilka godzin, 79 egzaminów przesunięto. W tle jest konflikt z dyrekcją, choć oficjalnie nikt nie przyznaje, że to strajk.

Aż 14 z 20 wyznaczonych egzaminatorów nie przyszło we wtorek, 29 maja, do pracy. W poniedziałek był jeszcze komplet, we wtorek egzaminatorzy nie przyszli do pracy.

W ośrodku przy ul. Maratońskiej w Łodzi zamiast 10 egzaminatorów pracowało tylko dwóch. Kandydaci czekali na egzamin po kilka godzin. Pan Jakub Pawłowski miał zdawać o godz. 8.30. O godz. 11.30 wciąż czekał na swoją kolej. A czekali też kandydaci umówieni na godz. 9.20 i 11.10. - Myślałem, że zdam egzamin i pójdę do szkoły. Ale już widzę, że nie zdążę - mówił.

Na Smutnej stawiło się tylko czterech z dziesięciu egzaminatorów. W sumie prawie 80 egzaminów trzeba było przenieść. Do osób umówionych na późniejsze godziny dzwonili pracownicy WORD-u i przekładali egzaminy. - Dostałam termin dopiero za dwa tygodnie - denerwuje się pani Marta z Łodzi. - Będę musiała wykupić dodatkowe godziny jazdy, żeby nie zapomnieć umiejętności. A to oznacza dodatkowe koszty - narzeka.

**Czytaj też:

Związkowcy grożą strajkiem i chcą zwolnienia dyrektora łódzkiego WORD

**

Wśród zdających powtarzana jest informacja o strajku. Jednak oficjalnie protestu egzaminatorów nie ma. Dyrektor WORD Łukasz Kucharski nie informuje o przyczynach nieobecności egzaminatorów. - Udzielania takich informacji zabrania mi RODO - wyjaśnia. Jak podkreśla wszyscy dostarczyli stosowne dokumenty wyjaśniające brak możliwości stawienia się w pracy. - Jestem zobligowany do tego, żeby wierzyć ludziom i wierzyć dokumentom - podkreśla dyrektor Kucharski.

Brak skoordynowanego protestu potwierdza też Radosław Banaszkiewicz, przewodniczący związków zawodowych w łódzkim WORD. Wczoraj przebywał na urlopie. - Zawarliśmy porozumienie z dyrekcją, zobowiązując się, że nie będziemy strajkować do początku 2019 roku. W tym czasie dyrekcja miała rozpocząć budowę nowego ośrodka - mówi związkowiec.

Obecnie trwa kolejny już przetarg na budowę ośrodka WORD na Nowym Józefowie. Nieobecność egzaminatorów nastąpiła dzień przed terminem otwarcia ofert, który wyznaczono na środę, 30 maja.

Budowa ośrodka jest głównym tematem konfliktu między egzaminatorami. W grudniu ubiegłego roku miało dojść z tego powodu do strajku. Wówczas egzaminatorzy także gremialnie nie stawili się w pracy. Poszli oddać krew, za co dostali dzień wolnego. Wykorzystali go na udział w sesji sejmiku wojewódzkiego.

Problem z nieobecnością egzaminatorów dotyczy tylko Łodzi. W mniejszych miejscowościach pracują oni normalnie. W środę część łódzkich egzaminatorów ma wrócić do pracy. Jednak nie uda się wykonać wszystkich zaplanowanych egzaminów i część została przełożona.

Jak podkreśla Kucharski obecnie nie jest możliwe awaryjne zatrudnienie brakujących egzaminatorów na umowę-zlecenie.
- Należałoby zmienić to systemowo, tak aby to egzaminator czekał na zdających, a nie zdający na egzaminatora - mówi dyrektor WORD.

Tymczasem w Opolu to egzaminatorzy przyjeżdżają do kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki