Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzaminy do Wyższego Seminarium Duchownego: "Na studiach nie mogłem znieść wyścigu szczurów"

Matylda Witkowska
Na studiach wytrzymałem semestr, nie mogłem znieść kopania się po kostkach i wyścigu szczurów - mówi Kordian Jać
Na studiach wytrzymałem semestr, nie mogłem znieść kopania się po kostkach i wyścigu szczurów - mówi Kordian Jać Grzegorz Gałasiński
W łódzkim seminarium rozpoczęła się pierwsza tura egzaminów wstępnych. Zgłosiło się na nie pięciu kandydatów na duchownych.

Rozpoczęła się pierwsza tura egzaminów do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. Na razie pięciu kandydatów chce zostać księżmi.

Łodzianin Kordian Jać na egzaminy do seminarium stawił się po próbie zostania chemikiem.

- Na studiach wytrzymałem semestr, nie mogłem znieść kopania się po kostkach i wyścigu szczurów - mówi kandydat. - To się kłóciło z moimi przekonaniami. Chciałem żyć inaczej - dodaje.

Postanowił wrócić do tego, o czym w głębi duszy myślał od dawna, czyli chęci zostania księdzem. Do egzaminów przygotowywał się długo.

- Przeczytałem całe Pismo Święte, od Księgi Rodzaju do Apokalipsy - mówi. - Przeczytałem też Koran, żeby lepiej zrozumieć problemy dialogu międzyreligijnego. To w dzisiejszych czasach bardzo ważne - mówi Kordian.

Od wczoraj wraz z innymi kandydatami bierze udział w dwudniowych egzaminach wstępnych do seminarium. Kandydaci muszą napisać test z wiedzy religijnej, odbyć rozmowę z psychologiem oraz wychowawcami seminarium, a także przedstawić opinię swojego proboszcza i odręcznie napisaną opowieść o swoim życiu.

To dopiero pierwsza tura egzaminów. Dokumenty można składać jeszcze do 31 sierpnia. Po drugiej, wrześniowej turze egzaminów będzie wiadomo, ilu kandydatów rozpocznie naukę w łódzkim seminarium.

W zeszłym roku do łódzkiego seminarium wstąpiło 11 kleryków, na całej uczelni studiowało 55 młodych mężczyzn. W ostatnich latach do seminarium wstępuje od kilku do kilkunastu młodych ludzi.

Aby zostać księdzem katolickim trzeba studiować aż sześć lat. W tym czasie kandydaci zyskują tytuł naukowy magistra teologii. Podczas nauki mieszkają na terenie seminarium i mogą wychodzić tylko w określone dni. Oprócz nauki dużą wagę przywiązuje się do rozwoju duchowego czyli tzw. formacji przyszłych kapłanów.

Na piątym roku otrzymują niższe święcenia kapłańskie - tzw. diakonatu, a na szóstym roku święcenia prezbiteratu. Potem są przydzielani do pracy w parafiach swojej diecezji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki