Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekshumacja zwłok w Łódzkiem. Przed 1 listopada wzrasta liczba zamówień

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Coraz więcej osób w Łódzkiem decyduje się na ekshumację krewnych i złożenie ich do jednego grobu. Najwięcej zamówień jest w październiku. Rodziny chcą zdążyć przed dniem Wszystkich Świętych.

Październik to na cmentarzach regionu łódzkiego miesiąc ekshumacji. Coraz więcej mieszkańców regionu łódzkiego decyduje się na przeniesienie wszystkich swoich zmarłych w jedno miejsce lub po prostu bliżej siebie.

Witold Skrzydlewski, przedsiębiorca pogrzebowy z Łodzi, ma w tym miesiącu już 11 zaplanowanych ekshumacji. Ale wie, że wykona ich jeszcze więcej.

- Zbliża się Wszystkich Świętych, porządkujemy groby i dochodzimy do wniosku, że nie bardzo jest sens jeździć co roku na grób do cioci do Szczecina, skoro mieszkamy w Łodzi. Lepiej przywieźć ją tutaj - wyjaśnia Skrzydlewski.

W Łodzi w 2015 r. przeprowadzono 163 ekshumacje, w 2016 r. już 198. W tym roku odnotowano 121. Ale sezon na ekshumacje dopiero się zaczyna. - Najwięcej ekshumacji jest od 16 października do końca miesiąca. Ludzie chcą zdążyć przed Wszystkimi Świętymi - przyznaje Urszula Jędrzej-czyk, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Łodzi.

Zobacz też:Nielegalna ekshumacja zwłok w Radomsku?

Podobnie jest w innych miastach regionu. W Piotrkowie Trybunalskim w 2010 r. było 17 ekshumacji, w rekordowym 2012 - 35, w ubiegłym 26. W tym są już 22 wnioski, a będzie pewnie więcej. W Łowiczu w 2010 r. było ich sześć, w tym - do września też już sześć.

Najczęstsze powody ekshumacji bliskich to: zmiana miejsca zamieszkania, likwidacja pojedynczych grobów i tworzenie grobów rodzinnych.

To samo mówi Sławomir Mijas z piotrkowskiej firmy pogrzebowej Calla. - Przeważają względy ekonomiczne i łączenie rodzin w jeden grób - mówi.

Na wielu cmentarzach groby ziemne i pojedyncze groby murowane najpóźniej po 20 latach od pochówku muszą być ponownie opłacone. W zależności od rodzaju grobu i miejsca to koszt od kilkuset do 2 tys. zł. W przypadku kilku grobów suma jest spora. Dlatego część osób woli przenieść zmarłych do jednego miejsca.

Witold Skrzydlewski najwięcej ekshumacji prowadzi w jednym kierunku: z prowincji do Łodzi. - Ludzie kiedyś mieszkali w różnych miejscach kraju, potem sprowadzili się do Łodzi. Chcą mieć zmarłych koło siebie - wyjaśnia.

Czytaj też:Sanepid otrzymuje coraz więcej wniosków o wydanie zgody na ekshumację

Procedura ekshumacji jest jednak skomplikowana i kosztowna. Najpierw trzeba złożyć umotywowany wniosek do powiatowej inspekcji sanitarnej. Ta informuje pozostałych członków rodziny i czeka na ewentualny sprzeciw.

Gdy go nie ma, wyznacza datę. Ze względów sanitarnych może być ona przeprowadzana tylko między 16 października a 15 kwietnia w godzinach rannych. Przy ekshumacji musi być obecny pracownik sane-pidu.

Koszt ekshumacji to co najmniej 5 tys. zł. Od 500 zł do 1,5 tys. zł to koszt grabarza, kolejne 2-3 tys. zł weźmie firma pogrzebowa za organizację transportu i trumny ekshumacyjnej. Dochodzą jeszcze koszty ponownego pogrzebu, czasem też opłaty administracyjne za ekshumację (np. 250 zł na cmentarzach komunalnych w Łodzi).

Ten koszt z czasem się zwróci. Ale nie wszyscy patrzą tylko na koszty.

- Bywa też i tak, że ktoś w emocjach wybierze nieodpowiednie miejsce pochówku i potem chce je zmienić. Takie ekshumacje zdarzają się już nawet rok po pogrzebie - mówi Zofia Nolberek, kierownik sekcji higieny komunalnej inspekcji sanitarnej w Piotrkowie.

Kościół katolicki nie sprzeciwia się ekshumacji ciał. Ekshumacji można dokonać na mocy decyzji sądu, prokuratury, inspekcji sanitarnej lub na umotywowaną prośbę rodziny.

Przygotowania do święta
Opieka nad grobami

Osoby, które nie chcą lub nie mogą przenieść swoich pochowanych daleko zmarłych, mogą wynająć profesjonalną firmę zajmującą się opieką nad grobami. Przed dniem Wszystkich Świętych można zamówić mycie i sprzątanie grobu, zapalenie świecy i położenie kwiatów. W zamian otrzymamy zdjęcie zadbanego już grobu bliskiej osoby. Umycie i uprzątnięcie grobu wraz z zapaleniem znicza to koszt 30-70 zł. Można też zamówić usługę całoroczną, z opieką nad grobem przed Bożym Narodzeniem, Wielkanocą i Dniem Matki. Koszt takiej usługi to od 100 do 200 zł.

W sklepach regionu łódzkiego w tym tygodniu pojawiły się już znicze i wieńce nagrobne.

W większości supermarketów najtańsze szklane znicze kupimy już poniżej złotówki. Za 79 gr kupimy mały znicz z wkładem 30 g. Według producenta będzie się on palił nawet 9 godzin. Za 99 groszy kupimy znicz z wkładem o masie 50 g. Więcej trzeba zapłacić za znicze palące się dłużej oraz ozdobne. Znicz szklany z wkładem olejowym o masie 150 g kosztuje 2,99 zł, ale będzie się palił ponad dwie doby. Za szklany znicz z wkładem parafinowym, który starczy na 90 godzin trzeba zapłacić 9,99 zł.

Ale można też wydać 29,99 zł na ozdobny znicz, który będzie się palił 110 godzin, czyli prawie pięć dni. Za 11,99 zł kupimy latarenkę elektryczną z wkładem LED. Bukiet dziewięciu chryzantem można kupić za 6,99 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki