5/22
- Chciałem dalej być księdzem, ale i mężem - mówi w filmie...
fot. Krzysztof Szymczak

- Chciałem dalej być księdzem, ale i mężem - mówi w filmie Michał Misiak. - Mógłbym pojechać na misje do Afryki, kochać miłością oblubieńczą i głosić z żoną Słowo Boże.

Opowiada, że odwiedzał biskupów i mówił, że nie radzi sobie z celibatem. Stał się jego krzyżem.

- Walczyłem mocno, jeździłem do biskupa, mówiłem, że sobie nie radzę, że się zakochałem, on mnie przenosił na następną parafię, potem znowu przychodziła przyjaźń, czysta, bez współżycia - opowiada Michał Misiak.

Na spotkaniu z arcybiskupem Grzegorzem Rysiem powiedział o swym pragnieniu małżeństwa, ewangelizacji z żoną.

- Biskup mi odpowiedział, że nie ma takiej opcji: Michaś, koniec marzeń, schodzisz na ziemię, idziesz na wikariusza do parafii albo piszesz do Watykanu nie o zwolnienie z celibatu, ale o wydalenie z kapłaństwa - opowiadał w filmie Michał Misiak.

Twierdzi, że do Jerozolimy pojechał wypalony, czuł się jak najemnik, komandos do specjalnych zadań. Jednak odzyskał tam radość życia. Tam zapragnął przyjąć chrzest w Jordanie. Zgodził się na to jego przyjaciel, protestant, którego poznał kilka dni wcześniej.

- Pojechaliśmy nad Jordan i przyjąłem chrzest, tak jak przedstawia go Biblia, czyli w celu opowiedzenia się za Jezusem - mówi Michał Misiak. - Nie miałem intencji zmiany Kościoła ani nie zgłębiałem aspektu prawnego tego wydarzenia. Po prostu chciałem iść za tym, co mówi mi Bóg.

Potem przyjechał do Polski. Zdał sobie sprawę, że przez chrzest mógł zaciągnąć na siebie karę. Spotkał się z jednym z łódzkich biskupów, który miał akurat dyżur. Potwierdził, że nałożył na siebie ekskomunikę...

Decyzja ks. Misiaka wzbudziła zarówno przychylne komentarze, jak i krytyczne.

Czytaj na kolejnym slajdzie

6/22
- Nie poradzili sobie z nim abp Ziółek, abp Jędraszewski ani...
fot. Krzysztof Szymczak

- Nie poradzili sobie z nim abp Ziółek, abp Jędraszewski ani abp Ryś, biskupi pomocniczy też nie podołali temu wyzwaniu - pisze na Facebooku ks. Wojciech Lemański. - To niełatwa sprawa. Ksiądz Michał rozmawiał bezpośrednio z Panem Bogiem, więc biskupi mieli utrudnione zadanie. Chciał zreformować Kościół katolicki, ale papież nie odpisywał na jego listy. Jezuici ogłosili modlitewne pospolite ruszenie i próbowali doszkolić księdza Michała w dziedzinie prawa kanonicznego. Chyba w końcu zrozumieli, że to czerpanie wody sitem. Pozostaje rozgoryczenie, niesmak, długi do spłacenia i mnóstwo fotografii. Co będzie dalej? Tego nie wie nikt. Szkoda tylko, że tę drugą osobę o której mówi tak wiele ksiądz Michał, traktuje przedmiotowo. Może należało jak inny ksiądz Michał odejść „do Justyny” i nie dorabiać do tego ideologii. Stąpanie po ziemi bywa uciążliwe. Zwłaszcza dla tych, których dotąd noszono na rękach.

7/22
Ekskomunika księdza Misiaka, kapłana, który chciał za bardzo
fot. Krzysztof Szymczak
8/22
Ekskomunika księdza Misiaka, kapłana, który chciał za bardzo
fot. Krzysztof Szymczak
Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Afera gangu białych kołnierzyków. Za kratami znani biznesmeni!

Afera gangu białych kołnierzyków. Za kratami znani biznesmeni!

Na osłodę rozstania - tort. Tak wyglądało pożegnanie maturzystów w XX LO FILM FOTO

Na osłodę rozstania - tort. Tak wyglądało pożegnanie maturzystów w XX LO FILM FOTO

Paweł Kozera dołączy oficjalnie do łódzkiej ekipy policyjnych śledczych

Paweł Kozera dołączy oficjalnie do łódzkiej ekipy policyjnych śledczych

Zobacz również

Na osłodę rozstania - tort. Tak wyglądało pożegnanie maturzystów w XX LO FILM FOTO

Na osłodę rozstania - tort. Tak wyglądało pożegnanie maturzystów w XX LO FILM FOTO

Paweł Kozera dołączy oficjalnie do łódzkiej ekipy policyjnych śledczych

Paweł Kozera dołączy oficjalnie do łódzkiej ekipy policyjnych śledczych