2 października do jednego ze sklepów spożywczych przy ulicy Wschodniej weszła klientka. Zrobiła zakupy, zapłaciła i przez roztargnienie pozostawiła na ladzie swój telefon komórkowy. Po wyjściu zorientowała się, że nie ma "komórki". Po kilku minutach wróciła, ale ekspedientka definitywnie zaprzeczyła jakoby miała cos wspólnego ze zniknięciem telefonu. Jednocześnie wskazała, że kradzieży mogła dokonać grupa młodych mężczyzn, którzy weszli do sklepu chwilę później. Sprawą zniknięcia telefonu zajęli się policjanci z Komendy Miejskiej. Ekspedientka początkowo zaprzeczała, jednak przytłaczająca ilość dowodów pozwoliła na postawienie jej zarzutów. Dodatkowo w jej mieszkaniu policyjni detektywi znaleźli skradziony telefon. Usłyszała zarzuty kradzieży i fałszywych zeznań. Grozi jej nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
