Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksperci z Łodzi zbadają chorych na matematykę?

Maciej Kałach
Dyskalkulikowi ciężko pojąć wzór skróconego mnożenia
Dyskalkulikowi ciężko pojąć wzór skróconego mnożenia Jakub Pokora
W ogromnej tajemnicy Centralna Komisja Egzaminacyjna w Warszawie rozpoczyna badania nad uczniami cierpiącymi na dyskalkulię. Wiele wskazuje, że to właśnie Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łodzi przejrzy zasady matury z matematyki pod kątem uczniów, którzy z przyczyn genetycznych mają kłopoty z tym przedmiotem.

O poważnym zadaniu związanym z "nowym podejściem" do dyskalkulii Danuta Zakrzewska, dyrektor OKE, wspomniała w łódzkim magistracie - na sali obrad radnych i w kuluarach. W poniedziałek urzędnicy i politycy zainteresowani edukacją spotkali się przy oświatowym okrągłym stole. Z wypowiedzi Zakrzewskiej wynikało, że łódzka OKE na podstawie przebiegu tegorocznych egzaminów w całej Polsce ma opracować diagnozę, w której ma się znaleźć m.in. ocena skali występowania dyskalkulii wśród uczniów.

Dyskalkulia to jeden z czterech rodzajów dysleksji. Objawia się m.in. brakiem umiejętności wykonywania nawet podstawowych operacji - dodawania czy mnożenia. Uczeń nią dotknięty nie rozumie zależności matematycznych - np. że liczba "7" to połowa "14".

W środę w odpowiedzi na nasze pytania dyrektor Zakrzewska nie chciała potwierdzić wiodącej roli łódzkiej OKE w badaniach dyskalkulików, ale potwierdziła, że one ruszyły.

"Jak do tej pory MEN nie kontaktował się w przedmiotowej sprawie z OKE w Łodzi. Nadzór nad pracami związanymi z problemem prowadzi CKE. Prace są dopiero na wstępnym etapie" - napisała w mailu do naszej redakcji Zakrzewska.

Dotąd dyskalkulicy z orzeczeniem z poradni mieli prawo do ułatwień tylko w zakresie przedmiotów ścisłych na egzaminie gimnazjalnym. Oceniający nie uwzględniali m.in. "lustrzanego odbicia" (czyli pomylenia liczby "6" z "9") albo błędów rachunkowych wynikających z postawienia przecinka w złym miejscu ułamka (np. 100,1 zamiast 10,01).

"Jeżeli chodzi o egzamin maturalny, prace nad tym problemem trwają" - napisała dyrektor Zakrzewska, pytana o ułatwienia dla dyskalkulików kończących licea lub technika.

- Obecnie nie ma ułatwień dla dyskalkulików na maturze - mówi Katarzyna Felde, dyrektor i ceniona matematyczka w IV Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi. - Wierzę, że bardzo rzadko zdarzają się uczniowie dotknięci tym problemem. Spotkałam przypadek, który za nic nie mógł opanować np. wzorów skróconego mnożenia. Po każdym tłumaczeniu ten uczeń był nienaruszony wiedzą jak czysta karta, choć nie wynikało to z intelektualnego lenistwa.

Już sama informacja o zgodzie MEN na badania dotyczące dyskalkulii to rewolucja w podejściu ministerstwa do "chorych na matematykę". Jeszcze w 2009 r. prof. Zbigniew Marciniak, wiceminister edukacji, oświadczył, że uważa dyskalkulię za humbug naukowy i nigdy niepotwierdzoną teorię z lat trzydziestych XX wieku.

CZYTAJ TEŻ:
Wkrótce trudniej będzie zdobyć zaświadczenie o dysleksji
Koniec zwolnień na maturze z matematyki

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki